Pijani na drodze – największy problem dot. bezpieczeństwa. Będą jeszcze ostrzejsze przepisy
W ubiegłym roku policja zatrzymała prawie 12% więcej nietrzeźwych kierowców niż w 2020 roku. Problem alkoholu za kierownicą rośnie z każdym rokiem, o czym alarmuje też częstochowska policja, przypominając o zmianach w kodeksie drogowym.
Kierowca pod wpływem alkoholu czy środków odurzających musi liczyć się z tym, że od kodeks drogowy z nowym taryfikatorem będzie dla nich bezlitosny. Co 6,5 minuty w ubiegłym roku w skali kraju zatrzymywano nietrzeźwego kierowcę do kontroli. W ubiegłym roku było ich mniej, ale wpływ na to mógł mieć mniejszy ruch na polskich drogach na przełomie I i II kwartału spowodowany lockdownem. W porównaniu do 2018 roku takich kierowców było ponad 9% więcej.
Nietrzeźwi za kółkiem są jednak na celowniku rządzących, dlatego sądowa grzywna, która może wynieść nawet 30 tys. złotych oznacza, że kierowca może zapłacić nawet 600 razy wyższą karę niż jeszcze w ubiegłym roku. Rząd proceduje już dalsze zmiany, których możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości. Według nich u kierowców, u których wykryto 1,5 promila alkoholu będą musieli liczyć się z konfiskatą pojazdu. Podobnie ma to działać w stosunku do osób, które spowodują wypadek, mając 1 promil alkoholu we krwi.
