Pierwsze zwycięstwo Rakowa w roli gospodarza w tym roku. 1:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała [WYWIAD]
To pierwsze domowe zwycięstwo Rakowa w tym roku. Choć częstochowianie skromnie pokonali Podbeskidzie Bielsko- Biała 1:0, to 19 kolejka Ekstraklasy okazała się dla czerwono-niebieskich udana, a bramka Andrzeja Niewulisa warta była 3 punkty.
Spotkanie podsumował trener naszych piłkarzy Marek Papszun:
Warunki gry w ogóle nie pozwalały, żeby grać w piłkę, nawet jeżeli ktoś by chciał, to coś dramatycznego i gratuluję swojemu zespołowi. Mam bardzo duży szacunek do tych chłopaków, że w takich warunkach, z trudnym rywalem pod kątem fizyczności, potrafili ten mecz wygrać. Cieszę się, że są 3 pkt i na szczęście nie tylko infrastruktura,organizacja decydują, ale ludzie grają na boisku i jestem z nich dumny. Jedziemy dalej.
Szkoleniowiec Rakowa narzekał nie tylko na stan murawy oraz na agresywną grę. Sędzia odgwizdał w trakcie spotkania aż 25 fauli:
Pierwsza rzecz to na pewno przeciwnik, który jest tak jak powiedziałem, silny fizycznie, nabiegany i stosuje proste środki – to jedno, ale chyba pierwszą połowę widać było, co się działo, szczególnie jak prowadziliśmy atak pozycyjny, że nie da się w takich warunkach grać. Druga połowa po bramce wiadomo, że szło na przebitkę, na duży chaos, ale były momenty, gdzie można tą piłką pograć, ale też boisko na to nie pozwala.
Raków po 19 kolejkach zajmuje 3 miejsce w tabeli Ekstraklasy. A już jutro naszych piłkarzy czeka ciężka przeprawa w Pucharze Polski. Częstochowianie zmierzą się w ćwierćfinale z Lechem Poznań. Weekendowe spotkanie oceniał trener Rakowa – Marek Papszun.
