Pajęczno: to nie był przypadkowy upadek z okna. Prokuratura stawia zarzut zabójstwa
Pajęczańska komenda policji wyjaśnia pod nadzorem prokuratora sprawę zagadkowego zgonu 24-latka. Początkowo podejrzewano, że mężczyzna sam wypadł z okna, ale mógł się do tego przyczynić jego starszy brat.

Szacowany czas czytania: 01:10
Ukrainiec został zatrzymany i aresztowany na 3 miesiące:
Artur Stachera: 15 sierpnia około godziny 22:30 do dyżurnego pajęczańskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który został znaleziony pod jednym z bloków mieszkalnych w Pajęcznie. Na miejsce skierowani zostali policjanci z pajęczańskiej komendy. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wstępnie ustalono, że 24-latek najprawdopodobniej wypadł z okna mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze budynku.
– wyjaśnia nadkomisarz Artur Stachera z powiatowej komendy w Pajęcznie. Na miejscu zebrano szereg śladów i dowodów. Wszystko wskazuje, że między braćmi doszło do kłótni i rękoczynów. Dowody świadczą, że w mieszkaniu doszło jednak do zabójstwa:
Artur Stachera: Do wyjaśnienia zatrzymano 31 letniego obywatela Ukrainy przebywającego w tym samym mieszkaniu. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Policjanci wykonali szereg ustaleń oraz szczegółowe oględziny z udziałem prokuratora. Ustalili świadków, wykonali inne czynności mogące przyczynić się do odtworzenia przebiegu tego zdarzenia. Doprowadziły do przedstawienia zatrzymanego mężczyźnie zarzutu zabójstwa swojego 24-letniego brata.
– dodaje nadkom. Artur Stachera. Śledztwo prowadzi policja z Pajęczna we współpracy z kryminalnymi Komendy Wojewódzkiej w Łodzi.
Czytaj także: