Norwid Częstochowa wraca z Gorzowa tylko z jednym punktem. Porażka ze Stilonem 2:3
W ostatnim meczu 13 kolejki siatkarskiej Plus Ligi rozegranym w poniedziałek (25.11) Steam Hemarpol Norwid Częstochowa przegrał na wyjeździe ze Stilonem Cuprum Gorzów 2:3. Spotkanie dostarczyło kibicom sporo emocji, ale gospodarze okazali się lepszą drużyną i zasłużenie pokonali częstochowian.
Na początku spotkania lepiej spisywali się gospodarze, którzy objęli trzypunktowe prowadzenie (4:1). Norwid Częstochowa zaczął słabo, ale była to chyba „zasłona dymna” w wykonaniu naszych siatkarzy. Przy stanie 10:7 dla Stilonu w pole zagrywki wszedł kapitan Norwida Milad Ebadipour i opuścił je przy stanie…14:10 dla częstochowian. Podopieczni trenera Silvy zanotowali fantastyczną serię i zdobyli aż 7 punktów z rzędu. Bardzo dobrze w tym fragmencie gry spisywał się Bartłomiej Lipiński i nasi środkowi. Taki obrót sprawy podłamał trochę gospodarzy, którzy przez kilka następnych piłek nie mogli dojść do siebie. Udało im się to dopiero w końcówce seta, kiedy to zniwelowali przewagę Norwida do 2 punktów (20:22). Częstochowianie nie wypuścili jednak z rąk tego seta i wygrali 25:21.
Drugi set wyglądał już dużo lepiej pod względem czysto sportowym. O ile w pierwszej partii zawodnicy obu drużyn popełniali sporo błędów własnych, o tyle kolejny set dostarczył kibicom dużo świetnej siatkówki. Ponownie gospodarze lepiej zaczęli, prowadzili nawet 4 punktami, ale Norwid Częstochowa doprowadził do wyrównania (7:7), a następnie złapał świetny rytm gry i wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie (17:12). Gospodarze wydawali się mocno pogubieni i trener Stilonu Andrzej Kowal musiał dokonać kilku zmian w składzie – na parkiecie pojawili się doświadczeni Stępień na rozegraniu i Lorenc na ataku. Roszady okazały się bardzo dobrym posunięciem, bo gorzowianie zaczęli grać coraz lepiej i odrabiać straty. W tym momencie seta nieoczekiwanie słabo zaczął grać Ebadipour, który nie skończył kilku ataków, co wyraźnie podłamało całą drużynę z Częstochowy. Do końca seta emocji nie brakowało, Stilon miał piłki setowe, trzecią z nich wykorzystał i zasłużenie zwyciężył 27:25.
Wydawało się, że Norwid Częstochowa prawidłowo zareagował na porażkę w drugiej partii, bo dobrze rozpoczął trzeci set (prowadzenie 8:5, za chwilę 10:6). Po słabej grze naszego kapitana, Isaacson więcej piłek posyłał do Indry i wydawało się, że to pozytywnie wpłynęło na grę częstochowian. Tak było niestety tylko do pewnego momentu. Od prowadzenia Norwida 14:13 gospodarze w niesamowity sposób zdobyli aż 9 punktów z rzędu! Norwidowi nie pomogła nawet zmiana rozgrywającego (Kowalski za Isaacsona przy stanie 18:14 dla Stilonu), libero (Masłowski za Makosia) i pozostałych zawodników. Norwid w tym secie już się nie podniósł i przegrał wyraźnie trzeciego seta 16:25.
Paraliż, który dotknął siatkarzy Norwida w kluczowych momentach drugiej i trzeciej partii, nawiedził naszą drużynę również w czwartym secie. Częstochowianie prowadzili w nim już 16:12 i ponownie seriami zaczęli tracić punkty. Stilon wyrównał 16:16 i rozpoczęła się niezwykle emocjonująca część tego seta. Gra toczyła się „punkt za punkt”, oglądaliśmy siatkówkę na bardzo wysokim poziomie. Na szczęście w szeregach Norwida znakomicie zaczął spisywać się Patryk Indra, do którego Isaacson posyłał większość piłek w ataku. Czech kończył praktycznie każdą akcję i w dużej mierze dzięki niemu częstochowianie wygrali tą partię 25:23 i doprowadzili do tie-breaka.
W decydującym secie gospodarze wiedzieli, że muszą zatrzymać rozpędzającego się Indrę. I to im się na początku udało – min. po dwóch blokach na Czechu Stilon wyszedł na prowadzenie 7:3. W tym momencie trener Silva dokonał podwójnej zmiany – Kowalski i Borkowski zastąpili Isaacsona i Indrę. To przyniosło efekt w postaci odrobienia dwóch punktów, Norwid przegrywał już tylko 6:8. Niestety gospodarze szybko wrócili do czteropunktowej przewagi (10:6), którą jeszcze powiększali, zwyciężyli piątego seta 15:10, a całe spotkanie 3:2.
Taki wynik oznacza, że Norwid Częstochowa dopisał do swojego dorobku 1 punkt meczowy i nadal zajmuje 6 miejsce z 24 punktami na koncie. Następne spotkanie nasza drużyna rozegra w następny poniedziałek (02.12), u siebie podejmie Trefl Gdańsk.
Cuprum Stilon Gorzów – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:2 (21:25; 27:25; 25:16; 23:25; 15:10)
Skład Norwida: Ebadipour, Isaacson, Indra, Lipiński, Adamczyk, Popiela, Makoś oraz Kowalski, Borkowski, Shmidt, Masłowski, Kogut
G.S.