Norwid Częstochowa po świetnym spotkaniu pokonał mistrzów Polski 3:2
W meczu 5 kolejki siatkarskiej Plus Ligi rozegranym w sobotę (05.10) Steam Hemarpol Norwid Częstochowa pokonał u siebie Jastrzębski Węgiel 3:2. Mecz dostarczył ogromnych emocji licznie zgromadzonym kibicom w Hali Sportowej Częstochowa i zakończył się sensacyjną wygraną naszej drużyny.
Faworytem spotkania był oczywiście Jastrzębski Węgiel, aktualny mistrz Polski, z zawodnikami ze światowej czołówki w składzie. Norwid Częstochowa przystąpił jednak do tego meczu bez kompleksu i niesiony wspaniałym dopingiem podjął walkę z utytułowaną drużyną gości.
Częstochowianie od początku spotkania byli bardzo skoncentrowani, czego nie można chyba powiedzieć o rywalach. W pierwszym secie Jastrzębie objęło prowadzenie, w pewnym momencie prowadziło nawet 4 punktami (12:8), ale nasi siatkarze, ale dobra zagrywka min. kapitana Norwida Milada Ebadipoura pozwoliła Norwidowi wyrównać, a za chwilę wyjść na dwupunktowe prowadzenie (16:14). Końcówka była bardzo emocjonująca, ale to Norwid Częstochowa popełnił w niej mniej błędów i zwyciężył w pierwszym secie 25:22.
Drugi set był jeszcze bardziej emocjonujący i wyrównany. Dopiero pojawienie się na rozegraniu w drużynie Jastrzębia francuskiego rozgrywającego Benjamina Toniuttiego znacznie wzmocniło siłę gości, którzy wygrali drugą partię 25:23 i doprowadzili do wyrównania w meczu.
Kolejna partia to już zdecydowana przewaga gości i dosyć łatwe zwycięstwo Jastrzębia 25:19. Wydawało się, że nic już w tym meczu się nie wydarzy i mistrzowie Polski wywiozą z Częstochowy pewne 3 punkty. Nic bardziej mylnego. Trener Norwida Cezar Douglas Silva przywrócił na boisko skład, w którym Norwid zaczynał rywalizację i przywrócił wiarę w odwrócenie losów spotkania. Niesamowitą formę w tym momencie spotkania złapał czeski atakujący Patrik Indra i ponownie niesiony dopingiem Norwid Częstochowa zwyciężył seta, tym razem 25:21 i doprowadził niespodziewanie do tie-breaka.
Piąty decydujący set kibice zgromadzeni w hali oglądali na stojąco. Gra od początku toczyła się punkt za punkt, aż do stanu 8:8. Wtedy to częstochowianie zdobyli aż 4 punkty z rzędu, głównie za sprawą fenomenalnych zagrywek rezerwowego Damiana Koguta. Norwid nie pozwolił już sobie wyrwać tej przewagi i zwyciężył w tym secie 15:10, w całym spotkaniu 3:2.
Była to druga wygrana w trzecim spotkaniu naszej drużyny w tym sezonie. Ekipa mistrzów Polski z Jastrzębia zanotowała pierwszą, niespodziewaną porażkę. Następny mecz podopieczni trenera Silvy rozegrają już we wtorek (08.10), w zaległym meczu 2 kolejki zmierzą się na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – KS Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:22, 23:25, 19:25, 25:21, 15:10)
G.S.
