Norwid Częstochowa drugi raz w tym sezonie przegrał ze Ślepskiem Suwałki
W meczu 16 kolejki siatkarskiej Plus Ligi rozegranym w niedzielę (15.12) Steam Hemarpol Norwid Częstochowa przegrał na wyjeździe ze Ślepskiem Malow Suwałki 2:3. Mecz dostarczył kibicom sporo emocji, ale niestety nasza drużyna nie potrafiła zrewanżować się rywalom za porażkę w fazie zasadniczej.

Norwid Częstochowa udał się do Suwałk z mocnym zamiarem rewanżu za porażkę ze Ślepskiem 1:3 w 1 kolejce sezonu we własnej hali. Mecz miał też duże znaczenie dla układu tabeli – w przypadku wygranej Norwida za 3 punkty częstochowianie awansowaliby na 5 miejsce, wyprzedzając ZAKS-ę Kędzierzyn Koźle.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy objęli prowadzenie 6:3. W tym momencie trener Norwida Cezary Silva poprosił o czas. Kilka słów od trenera przyniosło efekt, bo następne 5 punktów z rzędu – kiedy w polu zagrywki przebywał Daniel Popiela – padło łupem naszych siatkarzy. Set zrobił się wyrównany, gra toczyła się „punkt za punkt”, ale końcówkę lepiej rozegrali siatkarze Ślepska, którzy wygrali 26:24.
Drugi set był jeszcze bardziej wyrównany, żadna z drużyn nie mogła osiągnąć większej niż dwupunktowej przewagi. Norwid Częstochowa grał z coraz większą skutecznością w ataku, rozkręcał się Patryk Indra i Bartłomiej Lipiński. I to właśnie ci dwaj siatkarze zdobyli dwa ostatnie punkty w drugiej partii, którą Norwid Częstochowa wygrał 26:24.
Kolejna partia znowu była bardzo zacięta, mecz stał na wysokim siatkarskim poziomie. Dopiero przy stanie 18:18 częstochowianie zdobyli 3 punkty z rzędu i skutecznie rozegrali końcówkę, zwyciężając 25:20. Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i w czwartym secie to oni zagrali zdecydowanie lepiej, wygrywając 25:21.
O losie spotkania zdecydować musiał tie-break, który dostarczył kibicom niesamowitych emocji. Na półmetku tego seta Norwid Częstochowa prowadził 8:5, co w przypadku tie-breaka wydawało się sporą zaliczką. Ślepsk miał jednak w swoim składzie doskonale spisującego się atakującego Bartosza Filipiaka, który w decydującym momencie poderwał swoją drużynę, która doprowadziła do remisu (9:9), a za chwilę wyszła na prowadzenie (13:11). Częstochowianie zdobyli jednak następne 3 punkty i przy stanie 14:13 mieli pierwszego meczbola. Ślepsk wybronił piłkę meczową, podobnie jak dwie następne. Norwid zaprzepaścił 3 szanse na zamknięcie meczu, co wykorzystała ekipa gospodarzy, która wygrała piątego seta 18:16 i cały mecz 3:2. MVP spotkania wybrany został atakujący Ślepska Bartosz Filipiak.
Po tym starciu Norwid Częstochowa dalej zajmuje 6 miejsce w tabeli, z dorobkiem 29 punktów. Kolejną szansę na awans w tabeli nasza drużyna będzie miała już w najbliższy piątek (20.12), kiedy to podejmie u siebie piątą w klasyfikacji ZAKS-ę Kędzierzyn w Koźle. Początek meczu o 20:30.
Ślepsk Malow Suwałki – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:2 (26:24, 24:26, 20:25, 25:21, 18:16)
Skład Norwida: Ebadipour, Kowalski, Lipiński, Indra, Adamczyk, Popiela, Makoś oraz Kogut, Borkowski, Żygadło, Makuszewski
G.S.