Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Niebezpieczne odpady w regionie. Ministerstwo przekaże część środków na ich utylizację ale potrzeby są większe

Będzie 100 mln ministerialnego dofinansowania dla gmin z woj. śląskiego na utylizację nielegalnie gromadzonych odpadów. Ministerstwo rozdysponowało na ten cel w bieżącym roku 200 mln zł,. Z tej puli ponad 14 mln zł trafi do gminy Mykanów.

Dariusz Pomada, wójt Mykanowa. Radio Jura

Szacowany czas czytania: 02:02

Suma pokryje zaledwie połowę kosztów wywiezienia i neutralizacji chemikaliów zgromadzonych przez mafię śmieciową na terenie działki w Kokawie. Tutaj w poprzednich latach przestępcy przywieźli nielegalne odpady w mauzerach o pojemności 1000 litrów i w 200 litrowych beczkach:

Dariusz Pomada: Problemem są pieniądze. W tej chwili już nie mówię o tym, że potrzebujemy 40 milionów na utylizację. My staramy się poruszyć wszystkie instytucje.

– mówił nam wójt Mykanowa Dariusz Pomada. Szczekociny, które borykają się z podobnym problemem otrzymają ponad 10 mln zł ministerialnej dotacji. Dalsze środki na pozbycie się odpadów mogą znaleźć Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska. Kolejne nabory, fundusze i możliwości pozyskania finansów mają pojawić się według ministerialnych zapewnień jeszcze w 2025 roku. Tylko w naszym województwie jest 38 podobnych składowisk. Jakie są efekty kilkuletnich starań naszych samorządowców aby pozbyć się problemu? Gmina Mykanów pukała do wszystkich drzwi, zapewnia wójt Dariusz Pomada. Samorząd sprawą odpadów przedstawił wszystkim gremiom, które mogą wnioskować o fundusze na ich likwidację.

Dariusz Pomada: Rozmawiałem i z wojewodą i uczestniczyłem w Konwencie Marszałków, który odbył się w Ogrodzieńcu (…). Przedstawialiśmy tą trudną sytuację nie tylko naszej gminy, ale wielu gmin z naszego województwa. Uczestniczyłem też w obradach Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, powołaną przez wojewodę i we wszystkich tych posiedzeniach takiego specjalnego zespołu, w ramach tej Rady do spraw odpadów (…).

14 mln to z jednej strony duże finansowe wsparcie, ale pozwoli pozbyć się problemu tylko połowicznie. Chemikalia oprócz Kokawy zgromadzone są też w Lubojnie, dodaje wójt Mykanowa. Tymczasem toksyczne wysypisko zagraża nie tylko sąsiednim mieszkańcom, ale i ujęciom wody dla okolicznych gmin i Częstochowy.

Dariusz Pomada: Myślę, że to też jest to, co spowoduje przywiązanie większej uwagi do usunięcia tych odpadów niebezpiecznych – wszędzie. Podkreślamy to, że niebezpieczeństwo tych odpadów to jest wyjątkowe zagrożenie dla życia naszych mieszkańców Częstochowy i 10 ościennych gmin. Będziemy mogli usunąć to, co mamy w Kokawie i Lubojnie.

– powiedział dla Radia Jura wójt Dariusz Pomada.

Czytaj także:

REKLAMA