„Nie zapewnimy pełnej opieki pacjentkom rodzącym w mieście”
Oddział położniczy przy PCK odpowiednio wcześniej przed zamknięciem przestał przyjmować nowe pacjentki. Od 1 lutego położnictwo działa już tylko w szpitalu na Parkitce. Kazimierz Pankiewicz, dyrektor placówki przy Bialskiej, zapewnia, że wszystko jest odpowiednio przygotowane na przyjęcie pacjentek, ale czy na pewno?
Dyrektor szpitala na Parkitce nie ma wątpliwości co do tego, że oddział jest przygotowany na przyjęcie większej ilości pacjentek niż dotychczas:
Mamy duży zapas. Do tej pory miejsc było o wiele za dużo, teraz jest nadal dużo, ale nie w takim stopniu, jak to było do tej pory. Ginekologia przynosiła ogromne straty i przez tyle lat jest oczywistym, że potencjał, który w tej chwili mamy, wystarczy.
To nie mury leczą, lecz lekarze. A wszyscy oni będą teraz pracować na Parkitce. Tak samo w całości zostanie przeniesione całe wyposażenie, całe zaplecze medyczne.
Optymizmu dyrektora placówki nie podziela dr Janusz Adamkiewicz, dotąd zatrudniony na oddziale na Tysiącleciu…
Jako lekarz uważam, że po likwidacji oddziału – przypomnę – oddziału, w który zainwestowano sześć milionów złotych, który się cieszył ogromną popularnością, nie mieliśmy nigdy żadnych powikłań – przeniesienie na dodatkowych pięć łóżek na Parkitce, nie zapewnimy pełnej opieki pacjentkom rodzącym w mieście. Trudno sobie wyobrazić moment, w którym – już mimo wszystko 20-letni i zrujnowany oddział na Parkitce trzeba będzie poddać np. remontowi. Gdzie wtedy te pacjentki przejdą? To zupełnie zła i nieodpowiedzialna decyzja dla naszego miasta.
O zmianach w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym zdecydował Marszałek Województwa Śląskiego. Decydującym argumentem za likwidacją położnictwa na Tysiącleciu było lepsze wykorzystanie większego oddziału na Parkitce. Czekamy na Wasze komentarze w tej sprawie.
