Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Nie milknie ogólnopolski strajk kierowców na aplikację

Taksówkarze żądają przejrzystych zasad działania operatorów, mniejszych prowizji i możliwości godziwego zarabiania, również w Częstochowie. W pierwszej odsłonie protestu 7 kwietnia kilkadziesiąt taksówek w mieście nie przyjmowało zgłoszeń, w ten sposób kierowcy wdrożyli cichy sprzeciw.

Szacowany czas czytania: 02:51

Teraz zawiązują komitet strajkowy, w poniedziałek (14.04.), ponowią swoją akcję w całym kraju.

Sylwia Szymańska: Jakie będą efekty odgórne? Tego jeszcze nie wiemy. To był pierwszy tego typu protest. Jeżeli się nic nie zmieni, to ten protest mamy właśnie zamiar powtórzyć w poniedziałek (14.04.). Zobaczymy, co ten kolejny poniedziałek przyniesie. Tylko też chodzi o to, żeby zmotywować wszystkich kierowców, żeby to miało sens, nie poszczególne osoby. Część osób jednak jeszcze wyjechało i zarabiało, a część osób protestowało. Także chcemy mobilizować całą grupę, aby to przyniosło takie efekty konkretne, o co walczymy.

– mówi kierująca taksówką na aplikację Sylwia Szymańska.

Na cały dzień wstrzymują swoje usługi w proteście przeciwko firmom, które zwiększają swoje zyski, podwyższają prowizje i utrudniają w ten sposób zarobkowanie. Kierowcy oznaczą na znak protestu swoje samochody. Chodzi też o wdrożenie przejrzystych zasad w aplikacjach, które wspierać będą bezpieczeństwo kierowców taksówek. W aplikacjach nie ma np. minimalnej stawki za kilometr, ani stref – miejskiej i podmiejskiej jakie obowiązują w zwykłym taxi.

Tomasz Skręt: Aplikacja generalnie jest troszeczkę, wedle mojej opinii słabo skonstruowana, ponieważ każdy może sobie ściągnąć taką aplikację w minutkę, zainstalować, podstawić jakieś imię, które kompletnie jest wyssane z palca i zamówić przejazd gotówkowy. Przy czym my jako kierowcy bierzemy taki kurs i praktycznie rzecz biorąc nie mamy pojęcia z kim jedziemy, gdzie jedziemy. Czyli narażamy swoje życie i swoje zdrowie na niebezpieczeństwo.

Sylwia Szymańska: Mało tego, czasami jest tak, że zamówi żona dla męża, czyli jakby wiemy, że jedziemy z panią Agnieszką, a przyjeżdża Pan Mariusz, więc w moim przypadku jest to też jakieś ryzyko. Mam zaznaczone, że jadę z kobietą, a de facto jadę z mężczyzną.

Protestujący częstochowscy kierowcy Tomasz Skręt i Sylwia Szymańska mówią, że podsumowując koszty muszą spędzać za kółkiem 10-12 godzin na dobę, aby mogli liczyć na zarobek. Problemem jest m.in. nieuczciwa polityka prowizyjna operatorów na aplikację:

Tomasz Skręt: Pobiera nam 31%, dokładnie 30,75% prowizji, gdyby była obniżona o co walczymy generalnie, to byłoby in plus dla nas jako kierowców. Musimy odjąć podatek VAT, musimy odjąć koszty paliwa i jeszcze dodatkowo koszt wynajmu samochodu. Następny protest chcemy zrobić 14 kwietnia. To też będzie protest ogólnopolski. Chcielibyśmy utworzyć komitet strajkowy i oficjalnie zgłosić taki strajk do ratusza, tak żebyśmy mieli też zabezpieczenie.

Sylwia Szymańska: Będziemy tak samo my wozić naklejki na autach, żeby wszyscy kierowcy mieli informację i dołączyli do nas.

– jak podkreślają rozmówcy, potrzebne są też inne zmiany. W niespełna dwustutysięcznej Częstochowie jest ponad tysiąc różnego rodzaju taksówek. Strajk ogólnopolski w poniedziałek 14 kwietnia obejmie też Częstochowę. Tym razem mają zmobilizować się wszyscy kierowcy pracujący na aplikację. O akcji mówili w Radiu Jura Sylwia Szymańska i Tomasz Skręt.

Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!

REKLAMA