Nie będzie wskazywania winnych w sprawie dziewczynki, którą zamknięto w autobusie
Nikt nie stanie przed sądem za zamknięcie 5-letniego dziecka w gimbusie. Prokuratura rejonowa umorzyła śledztwo w sprawie zdarzenia, jakie miało miejsce w Szczekocinach w listopadzie. Przypomnijmy, dziecko spędziło w autobusie zamkniętym na parkingu pięć godzin.
Dziewczynka nie wysiadła z busa wraz z innymi uczniami, bo zwyczajnie zasnęła. Nie zauważyła tego nauczycielka ani kierowca. Dopiero później opowiedziała o sytuacji rodzicom, a prokuraturę powiadomił w tej sprawie burmistrz Szczekocin. Dochodzenie dotyczyło nieumyślnego narażenia 5-latki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ściganie winnych odbywać się powinno na wniosek pokrzywdzonej osoby. Rodzice dziewczynki nie złożyli takiego wniosku w prokuraturze. Zaniedbanie ze strony personelu szkoły prokuratura uznała za nieumyślne.