Największe wyzwania pielęgniarstwa, o tym dyskutowano na konferencji w UJD
Współczesne problemy i największe wyzwania pielęgniarstwa w obliczu starzejącego się społeczeństwa - to był temat specjalnej konferencji, która wspierała rozwój kierunków okołomedycznych na Uniwersytecie Jana Długosza.

Szacowany czas czytania: 02:51
Największe wyzwania pielęgniarstwa
W sytuacji coraz dotkliwszych chorób cywilizacyjnych, kłopoty z brakiem kadry pielęgniarskiej stają się jeszcze bardziej widoczne:
Izabella Kaptacz: ielęgniarek niestety jest troszkę za mało, co powoduje, że te wymagania, czy też ta odpowiedzialność jest spotęgowana. Średnia wieku pielęgniarki to jest dobrze powyżej 50 roku życia, co oznacza, że pewne wyczerpanie naszych zasobów będzie miało miejsce. Ważnym problemem jest to, że mówi się o krzyżowaniu kompetencji, to oznacza, że dla potrzeb systemu pacjenta jesteśmy w stanie łączyć nasze możliwości i kompetencje. Dla przykładu pielęgniarka dzisiaj, chociażby wystawia recepty na pewną grupę leków.
Mówi dr n. med. Izabella Kaptacz z Collegium Medicum im. dr Władysława Biegańskiego w UJD. Podkreśla się niewystarczający napływ młodych osób do zawodu, to przekłada się na braki obsadowe:
Bartosz Wanot: Brak kadr w tym momencie, na pewno często relacja pacjent-pielęgniarka też tutaj układa się różnie. My staramy się, żeby jednak ta relacja była jak najlepsza i tu również często pielęgniarki spotykają się z różnymi dramatycznymi sytuacjami. Jakość pracy, bo jest często też niedobór nie tylko pracowników, ale i sprzętu i wtedy dochodzi do tego wypalenia zawodowego, więc walczenie z tym wypaleniem zawodowym czy niedopuszczanie do wystąpienia go, też to jest niezwykle istotne.
Główne problemy środowiska pielęgniarskiego wymienia dr n. med. Bartosz Wanot z Collegium Medicum im. dr Władysława Biegańskiego UJD. Wśród największych wyzwań wymieniano wzrastające zapotrzebowanie na opiekę pielęgniarek:
Bartosz Wanot: Pielęgniarki są potrzebne w coraz większej ilości miejsc. Ich rola jest też coraz większa i ich kompetencje są coraz większe. Jest to już zawód całkowicie samodzielny. Myślimy o szpitalach, natomiast są to przeważnie domy opieki społecznej, jest to pomoc domowa. To zapotrzebowanie na pielęgniarki będzie tylko rosło. Szanse na znalezienie pracy w tym zawodzie jest bezproblemowe, natomiast zarobki dalej nie są takie satysfakcjonujące, chociaż należy zaznaczyć, że systematycznie rosną.
Dodaje dr Bartosz Wanot. Na UJD 130 studentów pielęgniarstwa wzięło udział w uroczystości czepkowania, która stanowi symboliczne przyjęcie do zawodu. Pielęgniarek brakuje nie tylko w Częstochowie i regionie, ale w całej Polsce, dlatego napływ młodych ludzi jest bardzo cenny.
Róża: Uważam, że jest to piękny zawód. Myślę, że niedoceniony. Jednak moja mama jest też pielęgniarką i obserwuję to na co dzień, widzę ile pracy i zaangażowania wkłada i jak bardzo to lubi. Zaraziła mnie tym i ja też bardzo dobrze czuję się w tym, co robię. Czasami ciężko patrzy się na krzywdę innych ludzi, natomiast to jest właśnie fajne, że możemy im pomóc, być z nimi w tych ciężkich momentach i chyba o to w tym chodzi.
Mówiła Róża, studentka II roku pielęgniarstwa w Częstochowie.
Czytaj także: