Mniej parkingów w centrum miasta. „I po co ta przebudowa?” – pyta słuchacz Radia Jura
Przebudowa Piłsudskiego okazała się niekorzystna dla mieszkańców. Skarżą się jednak także przedsiębiorcy z Alei Frytkowej. Po remoncie zniknęła dużą część miejsc parkingowych. W centrum, gdzie zaparkować szczególnie trudno, każde miejsce jest na wagę złota. O problemie zawiadomił nas słuchacz...
Słuchacz Radia Jura zwrócił się do naszych dziennikarzy z prośbą o interwencję:
To od zawsze była ulica, gdzie znajdowały się miejsca parkingowe, ponieważ znajdują się tutaj pawilony. To tak zwana Aleja Frytkowa i powoli zamienia się w martwą ulicę po tej przebudowie. Raz, że teraz nie ma gdzie stanąć, dwa, że bezpieczeństwa tak naprawdę nie poprawili. Były tu miejsca parkingowe, teraz ich nie ma, ubyło o 10 albo więcej.
Odpowiedzi szukaliśmy w Miejskim Zarządzi Dróg i Transportu. Jaka myśl przyświecała drogowcom likwidującym miejsca parkingowe przy Piłsudskiego? O to pytaliśmy dyrektora Stanisława Sosnowskiego:
Zmieni się funkcja tych ulic, na tym odcinku dalej do ulicy Katedralnej. Praktycznie mówiąc wycofane tam zostały miejsca parkingowe, które tam istniały, ponieważ te pasy drogowe, które były przeznaczone pod miejsca parkingowe będą w tej chwili wykorzystywane jako główne pasy, główne ciągi tych ulic.
Chodziło o dopasowanie ulic Piłsudskiego i Katedralnej do zmian w Al. NMP. To właśnie te dwie mniejsze ulice przejmą największy ruch po zakończonej przebudowie alei. Nie ucieszy to też mieszkańców Katedralnej, gdzie również ubyło parkingów:
Ulica Piłsudskiego, ulica Katedralna będą pełniły teraz funkcję głównej drogi publicznej, po której będą się poruszały się autobusy komunikacji miejskiej i samochody osobowe. Dla mieszkańców, którzy tam mieszkają, to miejsca parkingowe są w rejonie dworca kolejowego, natomiast na ulicach Katedralnej i Piłsudskiego to parkowanie zostało ograniczone do niezbędnego minimum.
Odpowiadał Stanisław Sosnowski, wicedyrektor w częstochowskim zarządzie dróg.
Potrzebna dziennikarska interwencja? DAJ ZNAĆ!
