Młode siatkarki Sorelli Częstochowianka mistrzyniami Śląska
O dużym sukcesie może mówić siatkarska drużyna Sorella Częstochowianka. Nasze zawodniczki zdobyły Mistrzostwo Śląska Młodziczek. Rangę sukcesu podnosi fakt, że jest to pierwszy taki tytuł w ponad 80-letniej historii klubu.
W finale w Żorach nasze dziewczyny okazały się lepsze od drużyn z Żywca, Tychów oraz Bielsko-Białej.
Moim zdaniem to ciężka praca od początku sezonu, od września 2 runda zasadnicza, decydujący moment i dostanie się do 4, a tam już ciężkie 2-tygodniowe przygotowania i trafienie z formą w punkt, co pokazał finał – wygraliśmy wszystkie trzy spotkania. Zawsze moim dziewczynom powtarzam, że walczymy o najwyższe cele, są w stanie wygrać z każdym. W końcu to do ich głów dotarło i pokazały to na parkiecie, że są jednym z topowych zespołów na Śląsku i w Polsce myślę, że też tanio skóry nie sprzedamy
– mówi Michał Kalota – trener zwycięskiej Częstochowianki.
Nasze reprezentantki są uczennicami 7 i 8 klas podstawówek:
Było bardzo ciężko. Grałyśmy od września, miałyśmy lepsze i gorsze etapy, lecz w końcu się udało i w ostatecznym etapie pokonałyśmy prawie wszystkich i znalazłyśmy się na 4. miejscu, co dało nam awans do najlepszej 4 Śląska. W finale były momenty, gdzie było ciężko, ale ostatecznie dawałyśmy radę wygrywając akcje, a potem całe spotkanie. Całą drużyną wygrałyśmy to
– to była Amelia Dobosz – przyjmująca i kapitan zespołu oraz Emila Kotlińska – rozgrywająca.
Pytaliśmy jak mistrzynie rozpoczęły swoją przygodę z piłką siatkową:
W ogóle nie myślałam, że będę grała kiedyś w siatkówkę i zdobywała takie sukcesy. Na początku moim pierwszym sportem, który chciałam uprawiać, była piłka ręczna, lecz w Częstochowie i okolicy nigdzie nie było klubu, więc poszliśmy do galerii na giełdę zajęć pozalekcyjnych. Tam właśnie była Częstochowianka i przyszłam do trenera na swój pierwszy trening i od tego 4 lata temu zaczęła się moja przygoda z siatkówką.
Zainspirował mnie mój starszy brat. On zaczął przygodę z siatkówką. Ja zaczęłam grać w siatkówkę od I klasy, tata mnie zaprowadził na mój pierwszy trening, spodobało mi się i tak się stało, że zostałam.
Sezon na Śląsku się zakończył, teraz zespół chce podbić rozgrywki na szczeblu ogólnopolskim. Trzymamy kciuki i gratulujemy sukcesu.
Zobacz także:
- Raków Częstochowa coraz bliżej zdobycia Pucharu Polski
- Skra Częstochowa będzie miała stały stadion w meczach w roli gospodarza?