Miasto ma problem z podrzucanymi na naszym terenie nielegalnymi odpadami
I nie chodzi tylko o dzikie wysypiska powstające na terenach zielonych. Nielegalnie gromadzone substancje, które mogą być groźne dla zdrowia namierzono ostatnio na Zawodziu-Dąbiu.
Znajdują się też przy ul. Filomatów, Legionów czy Hallera.
Wyjaśnia Andrzej Szczerba, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w magistracie. Samorząd będzie starał się wymóc uprzątnięcie terenów albo przez właściciela działek, albo przez podmiot odpowiedzialny za porzucone odpady. W kłopotach ma pomóc Częstochowie m.in. wojewoda śląski.
O problemie z porzucanymi na terenie miasta odpadami mówił Andrzej Szczerba z Wydziału Ochrony Środowiska.