Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

„Mewa” Czechowa, czyli Teatr im. Adama Mickiewicza zaprasza na kolejną nowość

 
Teatr im. Adama Mickiewicza
fot. Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie / facebook.com

Szacowany czas czytania: 03:00

Teatr im. Adama Mickiewicza zaprasza na ucztę

Trzecia w tym roku premiera na deskach częstochowskiej sceny to zgodnie z zapowiedziami „Mewa” według Czechowa. Teatr im. Adama Mickiewicza przygotował ją w zupełnie nowej, świeżej formie. Reżyserował Cezary Iber, na co dzień konsultant ds. artystycznych.

Cezary Iber: Jest to spektakl, gdzie postawiłem na aktorstwo, na relacje i na emocje, więc zobaczycie państwo dość minimalistyczną scenografię, która zarazem jednocześnie, paradoksalnie jest bardzo monumentalna. Zrobiona przez Michalinę Pawlak, ale też Czechow napisał „Mewę” jako komedię i to jest przedziwna komedia z bardzo dramatycznym zakończeniem. I ja próbowałem tę komedię wyciągnąć z tego, więc mam też nadzieję, że uda nam się parę razy uśmiechnąć, a może nawet zaśmiać, a zarazem przeżywać dość głębokie i ciekawe tragedie postaci.

Jak mówi odpowiedzialny też za opracowanie tekstu Cezary Iber, to klasyczny tekst, ale jednak uwspółcześniony na potrzeby częstochowskiej adaptacji.

Cezary Iber: Jest to na pewno klasyka. Klasykę tworzy to, że jest to dzieło nieśmiertelne w pewien sposób i równie dobrze może się odnaleźć na każdej szerokości, długości geograficznej, o każdym czasie. I my również mierzymy się z klasyką, a nie w klasyczny sposób, gdyż próbujemy ją uwspółcześnić i zrobić z tego tekst, spektakl, który będzie nie tylko zrozumiały, ale też będzie dotykał nas tu i teraz, który będzie opowiadał o naszych problemach, z którymi będziemy mogli się połączyć.

Sporo w „Mewie” emocji i tajemnic, bo to jeden z najbardziej nieoczywistych dramatów Czechowa, podkreśla dyrektorka teatru – mówi Magdalena Woch, p.o. dyrektora Teatru im. Adama Mickiewicza:

Magdalena Woch: Komediodramat w czterech aktach, chociaż więcej tam tak naprawdę tragizmu i dramatu niż komedii. Niemniej jednak będzie to sztuka niezwykle gęsta od emocji, niezwykle pełna różnego rodzaju zawirowań międzyludzkich, dramatów międzyludzkich, mocnych tragedii wynikających z ludzkiego niespełnienia, z poszukiwania miłości, z poszukiwania samego siebie tak naprawdę. A więc tekst wyjątkowo aktualny, który tak samo aktualne sto lat temu, jak aktualne jest dziś, bo my jako ludzie tak naprawdę nie zmieniamy się w tych naszych pragnieniach.

Jak mówi Magdalena Woch, p.o. dyrektora Teatru im. Adama Mickiewicza, dużym atutem spektaklu jest bogata obsada. Zobaczymy w tym spektaklu znaczną część częstochowskiego zespołu aktorskiego.

Magdalena Woch: Dziesięciu aktorów na scenie to nie lada okazja, żeby móc sobie ich wszystkich, we wspaniałych, bardzo uniwersalnych i bardzo mocnych kreacjach aktorskich zobaczyć. Tak naprawdę każda z postaci, którą zobaczymy na scenie, będzie w bardzo ostry sposób zarysowana. Każda ma swoją historię, każda ma swój tragizm, każda ma swoją komediowość, także cudowne wyzwania aktorskie, wspaniałe kreacje aktorskie. Także myślę, że warto zobaczyć na scenie zarówno tych bardziej doświadczonych, jak i tych młodszych aktorów zespołu, bo i Karol Czajkowski  i Ola Skraba w bardzo trudnych, bardzo wymagających kreacjach artystycznych.

W obsadzie premierowej sztuki: Aleksandra Skraba, Małgorzata Marciniak, Marta Honzatko, Teresa Dzielska, Marek Ślosarski, Karol Czajkowski, Maciej Półtorak, Mariusz Urbaniec, Michał Kula i Robert Rutkowski. Po premierze „Mewa” do obejrzenia ponownie 27 marca o godz. 19.00. Znajdziemy ją też dwukrotnie w kwietniowym repertuarze.

Czytaj także:

REKLAMA