„Macierzyństwo bez photoshopa”. Historie matek i ojców
Co czujecie patrząc na siebie w lustrze? ... Masz prawo to zaakceptować, masz prawo także to zmienić. "Macierzyństwo bez photoshopa" - to czwarta edycja, tym razem również książkowa, charytatywnego projektu "Macierzyństwo bez lukru."
Chodzi o zebranie funduszy na rzecz chorego dziecka. Kilka blogerek udostępniło swoje teksty dotyczące macierzyństwa, zostały zebrane w antologię i opublikowane wraz z ich zdjęciami. Najpierw w internecie, teraz już w wersji książkowej. Wśród autorek znalazła się również Monika Gibes.
Okazało się nawet, że takich kobiet jest większość. Autorki starały się udowodnić, że mają prawo do swoich odczuć. Każda kobieta jest przecież inna i to jest ogromna wartość. Matki różnie patrzą na siebie, mają różne doświadczenia i tym dzielimy się z czytelnikami – opowiada Monika Gibes:
W projekcie wzięło udział również trzech mężczyzn:
Jak podkreśla Monika Gibes, teksty jej i jej koleżanek, to jedno ale tak naprawdę liczy się w tym projekcie, aby pomóc choremu dziecku. To 6-letni Mikołajek Kamiński:
Można więc pomóc sięgając po „Macierzyństwo bez photoshopa”. To zbiór intymnych, szczerych i zapadających w pamięć historii, głos matek i ojców. Czytając je można odnaleźć swoją.
