Lokalny przedsiębiorca już na ławie oskarżonych. Chodzi o wybuch gazu i śmierć dwóch pracowników
W grudniu prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu, teraz rozpoczął się proces lokalnego przedsiębiorcy Pawła P. Dwójka jego pracowników zginęła w pracy, podczas przewożenia samochodem dostawczym butli z gazem. To był wybuch gazu.
Jak się okazało butle z gazem były przewożone przy niewłaściwym zabezpieczeniu. Przypomnijmy, acetylen wybuchł w lipcu 2021 roku przy ul. Wrocławskiej, gdy mężczyźni wracali z pracy w terenie.
Pracownicy wracali samochodem do siedziby przedsiębiorstwa, przewożąc zestaw do spawania gazowego, w tym 40- kilogramową butlę z acetylenem. Gdy zatrzymali się przed sklepem przy ulicy Wrocławskiej doszło do wybuchu. Obaj zginęli na miejscu.
– relacjonowaliśmy w Radiu Jura.
Właściciel firmy odpowiada za bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia pracowników, niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślne sprowadzenie eksplozji i pożaru.
To mówił w Radiu Jura Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Tomasz Ozimek: Prace były wykonywane z naruszeniem przepisów BHP, gdyż nie wygrodzono terenu robót poprzez wyłączenie pasa ruchu. Pokrzywdzeni nie korzystali także z środków ochrony osobistej w postaci hełmów ochronnych i szelek bezpieczeństwa. W toku śledztwa prokurator przedstawił Maciejowi K. zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego. Maciej K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że był przekonany, iż przejedzie pod koszem, w którym znajdowali się robotnicy. Ponadto prokurator przedstawił zarzut kierownikowi robót Piotrowi Ć., który dotyczy narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślnego spowodowania ich śmieci.
Czytaj także:
- Jest akt oskarżenia w sprawie wybuchu gazu, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch mężczyzn
- Akt oskarżenia w sprawie wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch robotników drogowych
