Kurtyny wodne? Nie w tym roku!
Mimo, że upały dokuczają nam od kilkunastu dni, magistrat nie zdecyduje się na ustawienie wodnych zraszaczy na ulicach Częstochowy.
Na zarzuty niektórych, że miasto oszczędza na każdym kroku, urzędnicy odpowiadają – to nie kwestia oszczędności… Chodzi o epidemię:
Miasto nie decyduje się w tym roku na uruchomienie kurtyn wodnych, jak wiadomo nie działa też większość miejskich fontann. Jest to związane z koronawirusem, stanem epidemii i rekomendacjami sanepidu. Zdaniem sanepidu taki aerozolowy sposób zraszania i schładzania wytwarzający wodną mgiełkę może przyczynić się do łatwiejszego przenoszenia potencjalnych zakażeń, gdyby z tych kurtyn i fontann skorzystały osoby zakażone. Nie ma tu wprawdzie twardych nakazów, dlatego ani miasto ani służby państwowe nie mogą zakazać tego typu urządzeń, ale zalecają jednak ograniczenie rozstawianie bramek czy kurtyn wodnych w miejscach publicznych, zwłaszcza tych mocno i masowo odwiedzanych.
– wyjaśnia rzecznik w Urzędzie Miasta Włodzimierz Tutaj. Upały mają utrzymać się również w przyszłym tygodniu. Dużo lepiej znoszą je częstochowskie ulice, które już od weekendu schładzają polewaczki…
Polewaczka pojawiła się na ulicach Częstochowy w minionym tygodniu i będzie powtarzać okresowe polewanie ulic w przypadku wysokich temperatur oraz bezdeszczowej aury.
– dodaje Włodzimierz Tutaj, rzecznik magistratu.
