Kryzys energetyczny dotyka częstochowskie uczelnie i podnosi koszty utrzymania
Kryzys energetyczny wkracza też na uczelnie wyższe, gdzie wraz z nowym rokiem akademickim znacząco wzrosły koszty utrzymania. Najbardziej odczuwalnymi wydatkami dla częstochowskich szkół wyższych są opłaty za energię elektryczną i ogrzewanie.
Jak w tej sytuacji radzi sobie Uniwersytet?
Marek Makowski: Koszty energii elektrycznej – tutaj nastąpił wzrost i w porównaniu z okresem analogicznym, czyli jesienią ubiegłego roku, ten wzrost wynosi 300 %. Na ten moment nie ma informacji by uczelnia została zmuszona do przejścia na tryb zdalny czy hybrydowy. Takich planów nie ma. Nie spodziewamy się w najbliższym czasie wzrostu cen ogrzewania. Jesteśmy na poziomie umów zawartych z dostawcą ciepła i nie mamy na razie żadnych sygnałów by te koszty miały wzrosnąć. Ogrzewanie jest czynne w budynkach uczelni od października.
– ocenia Marek Makowski, rzecznik prasowy Uniwersytetu im. Jana Długosza. Pewne kroki by ograniczyć koszty wydatków na energię podjęto też na wydziałach Politechniki Częstochowskiej.
Magdalena Fijołek: Staramy się zwracać uwagę naszym studentom oraz wykładowcom na to, aby każdy sprzęt czy światło było wyłączane w momencie kiedy z nich nie korzystamy. Jeśli chodzi o korytarze, które są zarówno w rektoracie jak i na poszczególnych wydziałach, w momencie kiedy jest małe zapotrzebowanie na światło, włączana jest co druga lampa.
– dodaje rzecznik Politechniki Magdalena Fijołek. W trakcie kryzysu energetycznego, szczególnie ważne jest oszczędzanie na co dzień zasobów energii i niwelowanie kosztów w funkcjonowaniu uczelni.
Czytaj także:
