Krytyczna sytuacja w miejskim szpitalu, ocenia dyrekcja, brakuje miejsc dla innych chorych, tragiczny bilans zgonów
Dramatycznie brakuje miejsc dla pacjentów w całym regionie, pełne są oddziały covidowe w mieście i powiecie. Sytuacja w ochronie zdrowia pogarsza się mimo przekształcenia innych oddziałów w te dla chorych z Covid-19.
O tym jak wygląda sytuacja w Częstochowie mówi dyr. Wojciech Konieczny z Miejskiego Szpitala Zespolonego.
138 łóżek, oddziały pozamieniane. Pacjenci nie mogą być leczeni tak, jak powinni być, szczególnie ci niecovidowi, ponieważ oddziały zostały poświęcone dla pacjentów covidowych. Pacjenci covidowi również nie znajdują już miejsca, ponieważ oddziały są pełne. Są wywożeni poza województwo śląskie. Jest to przykre, ponieważ miały szpitale tymczasowe zapewnić opiekę, Miało być tak, że one wystarczą. Nie jest ten system wydolny. Potrzeba takich nadzwyczajnych zdarzeń jak samoloty, helikoptery wywożące pacjentów poza województwo śląskie.
Pogarszająca się sytuacja w tej fali pandemii powoduje też komplikacje dla pacjentów z innymi przypadłościami. Niestety tragiczny jest bilans zgonów, podkreśla dyrektor częstochowskiego szpitala:
W tym szpitalu od początku stycznia do końca marca zmarzło w zeszłym roku 130 osób, w tym roku zmarło 90 osób więcej. To oznacza, że każdego dnia umiera jedna osoba więcej niż statystycznie to było w zeszłym roku. Taka jest cena zarówno tej epidemii, jak i tego co się wokół niej dzieje, czyli braku pomocy dla pacjentów niecovidowych, bo trzeba sobie powiedzieć, że nakładają się te dwie rzeczy na siebie. W zeszłym roku w szpitalu zmarły 164 osoby na covid – przez cały zeszły rok, a od początku stycznia do końca marca zmarło 161 osób. Sytuacja jest krytyczna
– oceniał Wojciech Konieczny, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie. W ostatnich dniach pacjenci z naszego miasta byli przewożeni głównie do Radomska.
