Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Koniecpol: O włos od tragedii. W ostatniej chwili uratowano tonące dziecko

Dzięki szybkiej reakcji świadka nie doszło do tragedii. W Koniecpolu w ostatniej chwili uratowano tonącego chłopca. Matka dziecka była pijana. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na jednym z niestrzeżonych zbiorników wodnych, częstochowska policja szczegóły ujawnia dopiero teraz.

fot. czestochowa.policja.gov.pl

Szacowany czas czytania: 01:34

Wiadomo, że nad wodą przebywało kilka osób, w tym 7 letni chłopiec. W pewnym momencie, kobieta, która również wypoczywała niedaleko zbiornika zauważyła, że dziecko zaczyna się topić, a w pobliżu nie było żadnego z jego opiekunów. Bez wahania ruszyła do wody, i wyciągnęła 7 latka. Po chwili podbiegła do niej matka chłopca, 43 letnia Ukrainka. Jak się okazało była pod wpływem alkoholu, miała prawie promil w organizmie. Dziecko zostało przewiezione do szpitala na badania. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji świadka chłopiec nie odniósł żadnych obrażeń. Na tym jednak sprawa się nie zakończy. 43-latce, która opiekowała się dzieckiem w stanie nietrzeźwości grozi do 5 lat więzienia.

Jak informuje podkomisarz Sabina Chyra Giereś:

Wypadki w wodzie mogą mieć rozmaity charakter. Może dojść do utonięcia, podtopienia oraz utonięcia wtórnego czy suchego. Dwa ostatnie to zdarzenia o różnym mechanizmie, różniące się czasem wystąpienia objawów. W obu przypadkach początkowo nic nie zwiastuje możliwości wystąpienia powikłań, dlatego należy bacznie obserwować osobę, która doświadczyła nieszczęśliwego wypadku w wodzie. Najważniejsze są pierwsze 72 godziny. To właśnie w tym czasie mogą wystąpić objawy wskazujące na to, że w organizmie dzieje się coś złego.

Utonięcie to trzecia pod względem policyjnych statystyk przyczyna śmierci dzieci i młodzieży do 18 roku życia. Spędzając czas wolny nad wodą i opiekując się dziećmi należy skupić swoją uwagę na niepełnoletnich dzieciach, które nie zdają sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń. Nie wolno spożywać alkoholu ani innych środków działających podobnie, ponieważ te powodują zmniejszenie uwagi poświęcanej dzieciom, które w tym czasie beztrosko bawią się w wodzie.

Zobacz także:

REKLAMA