Kolejni seniorzy ofiarami oszustów
Mimo apeli i głośnych akcji informacyjnych, cały czas policja przyjmuje zgłoszenia od seniorów, którzy stali się ofiarami oszustów. W ubiegłym tygodniu 91-letni mieszkaniec Częstochowy stracił cały dorobek swojego życia.
Przestępca, podszywając się pod jego wnuka poinformował, że potrzebuje 400 tysięcy złotych na pokrycie kosztów wypadku drogowego, w którym uczestniczyła też jego córka. 91-letni mężczyzna nie podejrzewając podstępu, przekazał oszustom 100 tysięcy złotych. Dopiero gdy zadzwonił do bliskich spytać o ich stan zdrowia, okazało się, że padł ofiarą przestępstwa i stracił dorobek życia. Kilka tygodni temu o podobnej sytuacji informowała też nasza słuchaczka:
Chciałam zgłosić przypadek, jaki spotkał dzisiaj moją mamę a właściwie pośrednio również mnie. Moja mama 90-letnia odebrała telefon, że właśnie jej wnuczek jechał samochodem, miał wypadek i potrzeba przekazać pieniądze na komisariat na ul. Ludźmierską, po czym jak zobaczyłam, że moja mama odbiera taki dziwny telefon – zaczęła zaraz płakać roztrzęsiona, więc przejęłam słuchawkę i usłyszałam dokładnie to samo, że wjechali samochodem, mieli wypadek, potrącili kobietę w ciąży i ile mamy pieniędzy w domu, bo wszystkie te pieniądze trzeba przekazać na komisariat na ul. Ludźmierskiej. Jak się zorientowałam, że to nie jest ten głos osoby, za którą się przedstawia, to zaczęłam to drążyć – na jaką Ludźmierską, na jaką ulicę, gdzie, o jakie pieniądze chodzi i ktoś się wyłączył. Ktoś dzwonił na telefon stacjonarny z numeru zastrzeżonego. Chciałam ostrzec wszystkich i młodych i starszych, bo każdy się może dać nabrać
– jak poinformowała nas słuchaczka, sprawa została zgłoszona na policję. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcie dochodzenia.
Seniorze uważaj!
Przez telefon każdy może podawać się za inną osobę!
Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, czy kosztowności, które mamy w domu lub jakie przechowujemy w banku. Nie wypłacajmy z konta żadnych oszczędności.
Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje.
Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Porozmawiajcie ze swoimi bliskimi o bezpieczeństwie. Wspólnie zadbajmy o seniorów!