Koleje Śląskie nadal czekają na… Elfy
Mowa oczywiście o nowych elektrycznych, niskopodłogowych pociągach. których bydgoska PESA wciąż jeszcze nie dostarczyła Kolejom Śląskim. Cztery nowe składy miały przyjechać na Śląsk na początku roku. Jednak nie dopuszczono ich do użytku z powodu wad technicznych.
Koleje Śląskie zamówiły w bydgoskim przedsiębiorstwie w sumie 6 nowych pociągów. Cztery miały zostać dostarczone do końca minionego roku, natomiast dwa kolejne do końca przyszłego miesiąca. Jak dotąd jednak już pierwszy z pociągów nie został dopuszczony do użytkowania z powodu licznych usterek. PESA zapewnia, że zostaną one naprawione do końca stycznia. Tymczasem Koleje Śląskie nie ukrywają, że jeśli sytuacja szybko nie zostanie wyjaśniona, umowa z PESĄ zostanie zerwana. Dodajmy, że elektryczne zespoły trakcyjne kosztowały prawie 220 milionów złotych. Mają jeździć na trasie Gliwice – Katowice – Częstochowa, czyli jednej z najbardziej obciążonych.