Kłótnia o budżet Częstochowy. Zmiany, poprawki i pierwsze czytanie na sesji Rady Miasta
Była kłótnia o nadmierne wydatki na promocję miasta, rosnące zadłużenie i zbyt mało pieniędzy na częstochowską piłkę. Pierwsze czytanie miejskiego budżetu na 2018 rok wywołało sporo burzliwych dyskusji na środowej sesji Rady Miasta.
Radni zasypali prezydenta poprawkami, składanymi zarówno indywidualnie jak i w imieniu poszczególnych klubów.
O swoich propozycjach do miejskich wydatków w przyszłym roku mówił nam radny Łukasz Banaś. Były i głosy bardziej krytyczne, głównie z prawej strony sali częstochowskiej Rady Miasta.
Ocenia radna Monika Pohorecka z Prawa i Sprawiedliwości. Zarzuty o nadmierne wydatki na promocję miasta odrzucał sam Krzysztof Matyjaszczyk. Zdaniem prezydenta to jednak dobrze zaplanowane 1,5 mln złotych, które pozwolą zaprezentować walory Częstochowy także poza miastem. A co ważnego czeka nas w przyszłym roku po analizie zapisów budżetu?
Mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. Radni opozycji negatywnie jak co roku oceniają przede wszystkim: nadmierne zadłużanie miasta oraz niedostateczne wydatki inwestycyjne.
Powiedział nam radny Zbigniew Mizgalski ze Stowarzyszenia Mieszkańcy Częstochowy. Sesję Rady Miasta z mikrofonem Radia Jura odwiedził Mariusz Osyra. Głosowanie budżetu na kolejnej sesji jeszcze w grudniu.