Klasztor w Mariupolu Rosjanie zmienili na siedzibę władz okupacyjnych. „To profanacja” – komentują częstochowscy paulini
To profanacja - ocenia przełożony generalny Zakonu Paulinów po ostatnich doniesieniach z Mariupola na Ukrainie. Pauliński klasztor w tym mieście najpierw, w marcu został splądrowany, teraz Rosjanie zamienili go na siedzibę władz okupacyjnych, mówi o. Arnold Chrapkowski z Jasnej Góry.
O. Arnold Chrapkowski: Rosyjski najeźdźca zajmuje kolejne terytoria należące do państwa ukraińskiego. Mieliśmy do tej pory na Ukrainie pięć placówek – jedna szczególnie dotknięta jest działaniami wojennymi. Nie mieliśmy żadnych dokładnych wiadomości na tematu naszych dwóch domów, które znajdują się w Mariupolu. Informacje były niepełne. Nasz klasztor został nie tylko obrabowany, ale został także zagrabiony przez Rosjan.
Jak wyjaśnił, wcześniejsze informacje o klasztorach w Mariupolu były niepełne i mówiły o tym, że jeden tzw. stary dom i nowy piękny klasztor zostały całkowicie ograbione i zburzone. Dopiero kilka dni temu dotarła wiadomość, że budynki nadal stoją:
O. Arnold Chrapkowski: W tym budynku zrobili siedzibę władz rosyjskich, które mają stać na czele tej samozwańczej Republiki Donieckiej. Przerażające, bo tak jak potwierdził to Biskup Pomocniczy Diecezji Charkowsko-Zaporoskiej, Rosjanie nie tylko całkowicie obrabowali klasztor, ale na budynku powiewają dwie flagi – rosyjska i Republiki Donieckiej. Możemy mówić o profanacji, bo zostały nam zabrane wszystkie przedmioty kultu religijnego przez Rosjan
– dodaje przełożony Paulinów o. Arnold Chrapkowski. Wiadomo, że z siedziby klasztoru zabrano wszystko, co było cenne. Paulini schronili się w Kamieńcu Podolskim, które pełni teraz rolę centrum pomocy dla ludzi uciekających przed rosyjskim okupantem. Mariupol to jeden z najważniejszych punktów w konflikcie na Ukrainie Wschodniej. To największy port Donbasu, tamtędy też przebiega najkrótsza droga z Rosji na Krym.
Zobacz także:
