Kierowca TIR-a po karambolu na DK1 usłyszał zarzuty ale uniknął aresztu
W minionym tygodniu spowodował karambol na DK1. Prowadził ciężarówkę pod wpływem narkotyków. Młodemu mężczyźnie, mieszkańcowi Ciechanowa grozi wieloletnie więzienia, po tym jak wjechał na częstochowski odcinek DK1 pod prąd i rozbił kilkanaście samochodów.
Prokuratura domagała się dla niego aresztu.
Mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Przypomnijmy na drodze w ostatni piątek, na skutek pirackiej jazdy sprawcy, ranna została jedna osoba. Kilkanaście osób będzie odmagać się odszkodowań za rozbite samochody.
Sąd odmówił aresztowania kierowcy, dlatego podejrzany będzie odpowiadał w tej sprawie z wolnej stopy.
Argumentuje sędzia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie. Zapowiedziane jest stosowne zażalenie oskarżenia na tę decyzję, usłyszeliśmy w prokuraturze.
Dodaje prokurator Tomasz Ozimek. Co na to sąd? Sprawa jest w trakcie śledztwa, na dziś sędzia nie znalazł powodów aby aresztować oskarżonego kierowcę.
Mówi rzecznik częstochowskiego sądu Dominik Bogacz.