Kaskaderski wyczyn z powodu koleżeńskiego zakładu.
Lubliniecka policja zajmuje się sprawą 24-latka który przejechał pod naczepą ukraińskiego TIRa 140 km, a potem jeszcze pobił jego kierowcę.
Chodziło o zakład, początkowo młody mężczyzna miał przejechać pod ciężarówką tylko kilometr, ale TIR się nie zatrzymał. Zdesperowany przeciął przewody hamulcowe. Za napaść na kierowcę i zniszczenie mienia usłyszy zarzuty.