Jednorazowe pobicie to też przemoc
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano z początkiem roku projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy. Według dokumentu jednorazowe pobicie miało nie być traktowane jako zjawisko przemocy domowej, które może stanowić szersze pole do działania służb. Te niepokojące zmiany miały wejść w życie od stycznia 2020 roku.
Po fali krytyki kontrowersyjne zapisy raz jeszcze opracowuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej. W Częstochowie skutecznie z problemem walczy wiele organizacji, które przed laty podpisały porozumienie na rzecz przeciwdziałania przemocy.
Mówi Ewa Lichterowicz z Częstochowskiego Towarzystwa Profilaktyki Społecznej. Nowe rządowe przymiarki do programów przeciwdziałania przemocy w rodzinie wytrącają argumenty organizacjom zajmującym się tym zagadnieniem. Dziś osoby dotknięte każdą, nawet najmniejszą formą przemocy, mogą liczyć na wsparcie, pomoc i opiekę. Zapewnia o tym magistrat.
Informuje Adrian Staroniek, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta Częstochowy. Jeżeli rządowe zapisy w tym kształcie weszłyby w życie, założenie Niebieskiej Karty, czyli wszczęcie procedury monitorowania przemocowej rodziny przez policję i pracowników socjalnych stałoby się trudniejsze. Będzie możliwe tylko za zgodą ofiary. Tymczasem trzeba ją skutecznie niwelować, a nie utrwalać, ocenia Ewa Lichterowicz.
Mówiła Ewa Lichterowicz, dyrektor Częstochowskiego Centrum Interwencji Kryzysowej. Projekt ustawy wrócił do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów.