Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Grupa Jurajska GOPR miała pracowity weekend

To był dopiero drugi weekend wakacji, a już okazał się bardzo pracowity dla jurajskich ratowników GOPR. Uważajcie na siebie, nawet na lokalnych trasach turystycznych i niewymagających skałkach na Jurze, też może być niebezpiecznie.

fot. Grupa Jurajska GOPR

Szacowany czas czytania: 00:58

Szczególnie dużo interwencji mieli nasi jurajscy GOPR-owcy w Podlesicach, gdzie pojawiło się więcej ludzi w terenie co oznacza niestety również więcej wezwań. W ciągu trzech dni odnotowano 11 interwencji. Ratownicy pomagali dziecku na obozie survivalowym, które doznało urazu, pomocy wymagał rowerzysta po poważnym upadku na stacji Dolinki.

Nie brakowało amatorów wspinaczki, dlatego jurajski GOPR miał więcej pracy na obleganych ostańcach. W sobotę (05.07.) wieczorem ratowano mężczyznę w Podlesicach, który doznał poważnego urazu głowy po upadku z wysokości.

Niestety nie brakowało urazów kończyn, w tym licznie połamanych rąk. W niedzielne (06.07. ) popołudnie dzięki aplikacji „ratunek” udało się namierzyć rowerzystkę, która miała wypadek podczas jazdy i potrzebowała transportu do szpitala. Kobieta nie orientowała się w terenie, na szczęście udało się ją szybko zlokalizować. Transport odbywał się w trudnym gęsto zalesionym obszarze.

Wakacje dopiero się zaczęły – cieszcie się nimi z głową, apeluje do wszystkich Jurajska Grupa GOPR.

Czytaj także:

REKLAMA