eWinner 2. Liga: Co się dzieje przy Loretańskiej? Skra Częstochowa nadal bez zwycięstwa
Nie milkną echa sobotniego (8.05) meczu piłkarzy 2ligowej Skry Częstochowa. "Skrzacy" nie przełamali fatalnej serii i po raz ósmy z rzędu zakończyli mecz bez zdobycia kompletu punktów. Mecz z Pogonią Siedlce zakończył się rezultatem 2:2.
Obie bramki dla naszej drużyny zdobył najskuteczniejszy piłkarz w tym sezonie w rozgrywkach 2 ligi Kamil Wojtyra.
Myślę, że nie tylko ja byłem bardzo naładowany na ten mecz, ale wszyscy koledzy z zespołu byli bardzo zdeterminowani i bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać. Myślę, że było to widać na boisku, że walczyliśmy o każdy centymetr. W końcowym rozrachunku dało nam to tylko jeden punkt, ale mam nadzieję, że punkt na koniec sezonu da nam baraże.
Kamil Wojtyra bramkę dającą Skrze remis zdobył w 5 minucie doliczonego czasu gry. Czy to było przełamanie? Kibice liczą, że bramka zdobyta w takich okolicznościach sprawi, że Skra znów zacznie odnosić zwycięstwa.
Mam nadzieję, że to będzie impuls dla nas do jeszcze mocniejszej walki w następnych meczach, pokazaniu charakteru, bo na pewno w tej drużynie jest bardzo wielki charakter i bardzo duża chęć wygrywania. Mam nadzieję, że przełoży się to na następne mecze i wrócimy na zwycięską ścieżkę
– dodaje Kamil Wojtyra, napastnik Skry. Częstochowianie wciąż zajmują jednak w tabeli 6 miejsce, gwarantujące udział w fazie „play-off” o awans do 1 ligi, ale ich przewaga nad pozostałymi drużynami topnieje. Nad 7 w tabeli Stalą Rzeszów „Skrzacy” mają już tylko 1 punkt przewagi. Teraz kilka dni przerwy. Kolejny ligowy pojedynek w sobotę (15.05). Rywalem Skry będzie Olimpia Grudziądz.
Chciałbym kibicom stanowczo powiedzieć, że to nie jest tak, że Skra odpuszcza, bo takie tutaj chodzą słuchy. Skra nie odpuszcza żadnych baraży. My jesteśmy naprawdę ambitnymi ludźmi. To, że mamy taką serię, że nie możemy wygrać – taki jest sport. My robimy wszystko, żeby wrócić na tę falę zwycięstw. Bardzo się cieszyłem, że dzisiaj ten punkt jest. Do ostatniego meczu, czyli meczu z Garbarnią będziemy walczyć o to, żeby zagrać w barażach. Jeżeli się nie uda? To jest sport. Mogę tylko obiecać, że mój zespół będzie walczył o każdy metr boiska i będzie chciał w każdym meczu wygrać
– zapowiada trener Skry Częstochowa Marek Gołębiewski. Skrzacy do boju!!!!
