Dziś mija druga rocznica śmierci Lee Richardsona, byłego zawodnika Włókniarza Częstochowa
Zmarł tragicznie, podczas meczu Betardu Sparty Wrocław z PGE Marmą Rzeszów. To wtedy w 3. biegu uległ ciężkiemu wypadkowi uderzając w bandę. Zmarł w szpitalu podczas operacji.
Częstochowianie nie zapominają o angielskim żużlowcu, który przez trzy sezony reprezentował barwy Włókniarza.
Lee Richardson zmarł 13 maja 2012 roku. Miał 33 lata.