Dwie małe wolontariuszki pomogły bezinteresownie schronisku, warto brać z nich przykład
Matylda i Stefcia, dwie dziewczynki z Częstochowy, zamiast odpoczywać w wakacje, tworzyły, a później sprzedawały własnoręcznie wykonane bransoletki. Zarobione pieniądze przeznaczyły na częstochowskie Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt.
Dwie małe wolontariuszki pomogły bezinteresownie schronisku
Podziękowania za charytatywną pomoc do młodych wolontariuszek skierowała placówka z ul. Gilowej:
Marta Pasieka: Generalnie jesteśmy fanami takich inicjatyw, gdzie pasja, hobby łączy się z pomocą właśnie naszym zwierzętom. Możemy właśnie obserwować, że od najmłodszych lat Matylda i Stefcia postanowiły pomóc naszym zwierzętom, myślę, że to było dla nich naprawdę bardzo fajne doświadczenie.
Dwie siostry z Częstochowy – w wieku 7 i 10 lat, przekazały na rzecz bezdomnych psów i kotów ponad 500 zł, a za te środki została kupiona już karma dla zwierząt. O pomyśle mówiła nam 10-letnia wolontariuszka z Częstochowy:
Matylda Hercog: W pierwsze trzy tygodnie bardzo się szybko sprzedawały. W jeden dzień z 84 zostały nam 3-4 bransoletki i wtedy to najwięcej zarobiliśmy, ale te ostatnie dni to już nas wszyscy znali i już nie kupowali tak bardzo. Chcemy jeszcze we wrześniu zrobić taką dwutygodniową aukcję, bo jednak już nie będzie tak dużo czasu.
Dumy z działań córek nie ukrywa mama:
Magdalena Hercog: Wyszło całe zaangażowanie dziewczyn i dobre serce, pracowitość, kreatywność przy okazji, także ja jestem z niej bardzo dumna. Na początku dziewczynki nie wiedziały, na co te pieniądze przeznaczyć, może zostawić dla siebie, ale im większa kwota się robiła, a też mamy czworonoga w domu i dziewczynki bardzo psy kochają, to jakoś tak zrodził się pomysł, że chciałyby przekazać na schronisko. Byłyśmy kiedyś, już wcześniej w schronisku, niestety było zamknięte, widziałyśmy te wszystkie biedne czworonogi za kratami i już później Stefcia nawet łezkę uroniłam wtedy, także cel już był określony.
Warto wziąć przykład z młodych wolontariuszek i wspomóc bezdomne zwierzęta. Tym bardziej, ze potrzeby w schronisku zawsze są duże. Co teraz jest szczególnie przydatne? Pytamy w miejskiej placówce:
Marta Pasieka: Cały czas jest to karma dobrej jakości, zarówno dla psów, jak i dla kotów. Cały czas zbieramy plastikowe nakrętki, a w związku z tym, że zbliża się zima, idzie jesień, mile widziane są koce, ręczniki, poszwy, pościele, prześcieradła, wszystko, co nie posiada wypełnienia.
Warto pomyśleć o pomocy dla czworonogów bez swojego domu, szczególnie w obliczu zbliżających się chłodów
-informowała Marta Pasieka ze Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt.
Czytaj także: