Dużego zagrożenia w Mstowie nie ma, poziom na Warcie stabilny
Nie ma większych powodów do niepokojów, w związku z pogotowiem przeciwpowodziowym na terenie gminy Mstów. Służby monitorują sytuację związaną z poziomem wód na okolicznych rzekach, sytuacja na Warcie wydaje się stabilna - mówi wójt Tomasz Gęsiarz.

Wdrożono jednak niezbędne procedury gdy woda osiąga pułap poziomu ostrzegawczego:
Są właściwie takie dwie cyfry, które są bardzo ważne, jeżeli chodzi o poziom rzeki Warty – 120 cm to jest stan ostrzegawczy a 170 cm to jest stan alarmowy. Przy 120 cm wprowadzamy tzw. pogotowie przeciwpowodziowe, czyli tak naprawdę wprowadzamy wszelkie procedury monitorujące stan rzeki Warty, poziom w takich newralgicznych miejscach w gminie i oczywiście nasze jednostki straży pożarnej również monitorują stan rzeki Warty.
Jak mówi wójt gminy Mstów, w niedzielę poziom wody na Warcie w gminie wyniósł 121 cm, 70 cm brakuje do stanu alarmowego, który mógłby spowodować lokalne zagrożenie:
Na szczęście ta sytuacja jest stabilna. Obserwujemy, że poziom rzeki nieznacznie spada, także myślę, że tendencja utrzymuje się taka pozytywna i do stanu powodziowego to jest jeszcze bardzo daleka droga. Możemy mieszkańców uspokoić. Jest to obowiązkowa procedura przy przekroczeniu stanu ostrzegawczego. który u nas akurat wynosi 120 cm, natomiast czuwamy nad tym, panujemy, także można mieszkańców uspokoić, że ta sytuacj ai woda będzie się stabilizować.
Informował nas Tomasz Gęsiarz, wójt gminy Mstów.