Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Czym jest wiatrakowiec? Tego dowiecie się dzięki Radiu Jura. Słuchajcie nas popołudniu, 4 kwietnia

Teraz spoglądamy w górę, bo nad Jurą i nad Częstochową można już zaobserwować latającego - wiatrakowca. To nie samolot, ani helikopter, ani tym bardziej dobrze nam znany szybowiec.

Szacowany czas czytania: 02:18

Zanim sami będziecie mogli wsiąść na pokład takiej maszyny, zrobiliśmy próbny lot by przekonać się czym jest wiatrakowiec:

Sylwester Kucharski: Wiatrakowiec – tak jednym zdaniem to jest taka hybryda – to znaczy połączenie helikoptera i samolotu, a dlatego, że wygląda jak helikopter, natomiast startuje i ląduje jak samolot, czyli musi mieć ten pas, żeby się rozpędzić, wznieść i już zdecydowanie krótszy pas na to, żeby wylądować. Ona nie jest uzależniona od wiatru, dlatego, że sam pęd powietrza, czyli strugi opływające wirnik powodują, że on się samoczynnie kręci na zasadzie autorotacji. Ani to helikopter, ani samolot, to jest po prostu wiatrakowiec.

Nasze wątpliwości rozwiewa pilot i instruktor Sylwester Kucharski.

Wirnik wiatrakowca to w istocie jego skrzydło, które reaguje na podmuchy wiatru, ale czy taka maszyna posiada też typowy silnik?

Sylwester Kucharski: Silnik ma, bo potrzebujemy się z punktu A do punktu B dostać i on nas musi po prostu przemieścić. Natomiast do samej pracy wirnika nie jest nam silnik potrzebny. Dlatego też nawet gdyby była przypadkowo jakaś awaria tego silnika to jesteśmy w stanie bezpiecznie wylądować i to lądowanie to jest naturalna procedura. Jest to maszyna ultralekka, czyli wiatrakowce mają 560 kilogramów łącznie, czyli pasażerowie plus maszyna. Ona sama w sobie waży niecałe 300 kilogramów.

Instruktor przyznaje, że pierwszy lot dwuosobową maszyną może być nie lada przeżyciem. Kiedy już uniesiemy się nad ziemię, możemy przelecieć kilkaset kilometrów i zostać w powietrzu nawet kilka godzin.

Dla pasażera na pewno najważniejsza pozostaje kwestia bezpieczeństwa.

Sylwester Kucharski: (…) Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to mogę śmiało powiedzieć, że to jest jedna z najbardziej bezpiecznych maszyn latających, dlatego, że nasz wirnik czy skrzydło nie jest połączone z silnikiem mechanicznie. Polegać na nim musimy, ale nie mamy wpływu na jego obroty. On się samoczynnie obraca, i to już powietrze robi za nas robotę.

– uspokajał instruktor i pilot wiatrakowca Sylwester Kucharski. Słuchajcie uważnie naszego programu, bo przeloty mało u nas jeszcze znaną maszyną, będziecie mogli zdobyć dzięki Radiu Jura.

Cały materiał dotyczący wiatrakowców już w piątek (04.04.) w naszym popołudniowym programie na 93,8 fm, z kolei od poniedziałku (07.04.) będziemy polecać Wam konkurs, w którym do wygrania będą przeloty taką maszyną nad Częstochową!


Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!

REKLAMA