Częstochowskie ogrzewalnie i przytuliska pękają w szwach
Miejskie służby proszą osoby bezdomne koczujące na zewnątrz lub w pustostanach o korzystanie z miejsc dla nich wyznaczonych. Mróz ma powoli odpuszczać, ale nadal do połowy tygodnia temperatury utrzymują się znacznie poniżej zera.
O tym, że taka pomoc może ratować życie wiadomo nie od dzisiaj. Tymczasem dotkliwe mrozy kosztowały już w ten weekend życie jednej osoby znalezionej w Kłobucku. W Częstochowie MOPS zapowiadał jeszcze przed długim weekendem wzmożone działania przy udziale Straży Miejskiej. Patrole nie tylko miały dotrzeć do miejsc takich jak kanały, opuszczone budynki czy altanki działkowe, gdzie bytują bezdomne osoby, ale też dostarczyć bezdomnym ciepłą zupę i gorącą herbatę.
W akcję włączyli się też częstochowscy duchowni. W niezwykle mroźne w tym roku noce zajęte były też wszystkie miejsca w noclegowniach na terenie miasta.