Częstochowski WOPR podsumował sezon letni na kąpieliskach w naszym mieście
Z różnych powodów bezpiecznie mogliśmy się kąpać w Częstochowie tylko w Parku Lisiniec. Tam patrole ratowników rozpoczęły się w czerwcu, a dyżury były pełnione do ostatniego weekendu wakacji.
Jak minęły te miesiące nad wodą? Posłuchajcie:
Na etacie tam było po 5 ratowników, ale byli ratownicy, którzy po prostu przygotowują się do tego zawodu, którzy mają niższe stopnie, nie mają po prostu wszystkich uprawnień, ale praktyka jest wymagana i zresztą teorii można się wyuczyć, ale praktyka jest jednak najważniejsza. różnie to bywa, jak na każdym kąpielisku. Były różne wygłupy, ale ogólnie, po przeprowadzeniu różnych akcji z Policją, Strażą Pożarną – były kilkudniowe takie spotkania właśnie tam w Parku Lisiniec, gdzie wspólnie właśnie z policją, strażą pożarną prowadziliśmy edukację, staraliśmy się ludziom tłumaczyć, jak w danych warunkach się zachowywać.
Czy już wiadomo, kiedy i gdzie pojawią się ratownicy WOPR-u na pływalniach krytych w Częstochowie?
Prawdopodobnie od początku października będziemy mogli na niektórych obiektach już być. Na pewno obiekty MOSiRu, na pewno obiekty szkolne, no i koniec budowy parku wodnego.
Dłużej także zadbamy o bezpieczeństwo na zbiorniku w Poraju – zapewnia prezes częstochowskiego WOPR-u:
Jesteśmy – no można powiedzieć – do końca października, chyba że spadnie śnieg, dopóki będzie pogoda na Poraju też jesteśmy w razie czego, bo trudno siedzieć 24 godziny. Telefony nasze są w dyspozycji i w każdej chwili jesteśmy gotowi do udzielania pomocy. Swoją bazę mamy w Poraju i tam mamy pełen sprzęt, który jest potrzebny w ratownictwie. Łodzie są cały czas na wodzie, szczególnie soboty, niedziele mamy patrole, w tygodniu też, nawet dzisiaj też tam dwóch ratowników pojechało i będą pływać.
– mówił Krzysztof Zbrojkiewicz prezes WOPR w Częstochowie.