Częstochowska policja zatrzymała 40-letniego mieszkańca Łodzi za handel dopalaczami
Mężczyzna kolejne miesiące spędzi w areszcie. Podejrzenia śledczych, że diler wprowadza do obrotu niebezpieczne substancje psychoaktywne, okazały się słuszne. W domu oraz w samochodzie podejrzanego znaleźli ponad 230 sztuk saszetek z "dopalaczami" o niezbadanym jak dotąd składzie.
To już kolejne tego typu zatrzymania w związku z walką przeciwko producentom i handlarzom dopalaczami w naszym mieście. Przypomnijmy że poprzedniego zatrzymania innego dilera doszło w grudniu. Wówczas udało się zarekwirować ponad 4,5 tys. takich saszetek.
Szkodliwe substancje chemiczne były wprowadzane do obiegu poprzez miejscowe sklepy oraz przez mieszkańców Łodzi. Jeden z trudniących się tym podejrzany miał zasilać właśnie częstochowski rynek. Dopalacze miały typowe oznaczenia, pakowane były i sprzedawane jako pochłaniacze wilgoci.