Częstochowianka Ewelina C. nie trafi na listę szczególnie groźnych przestępców
Oznacza to, że nie będzie na stale izolowana od społeczeństwa. Częstochowski sąd nie uznał kobiety, która kończy odsiadywać wyrok za usiłowanie zabójstwa dziecka, za osobę, która może być objęta nowymi rygorystycznymi przepisami.
Według „ustawy o bestiach”, jak jest potocznie nazywana, kryminalistów, którzy mogą dopuścić się kolejnych przestępstw, powinno się umieszczać w specjalnym ośrodku izolacji. Chodzi o sprawców, którzy mogą wciąż mimo odbycia kary stwarzać zagrożenie społeczne. O to wnioskowały też władze więzienia dla kobiet w Lublińcu. Sąd wniosek rozpatrzył i go odrzucił. Sędzia orzekł, że izolacja w tym przypadku nie jest niezbędna, ale zgodził się z opiniami biegłych lekarzy.
Kobieta może być na wolności niebezpieczna i po wyjściu z więzienia Ewelina C. będzie miała policyjny nadzór oraz obowiązek leczenia psychiatrycznego. 27-latka byłaby pierwszą kobietą na liście przestępców, która dotyczyła m.in. Mariusza Trynkiewicza.
