Częstochowianin Maciej Klekowski nowym wicemistrzem Europy w szachach błyskawicznych
Częstochowianin Maciej Klekowski nowym wicemistrzem Europy w szachach błyskawicznych. Utytułowany zawodnik z licznymi sukcesami na koncie znany jest z gry kombinacyjnej, właśnie zdobytym tytułem zaostrzył sobie apetyt na dobre wyniki w mistrzostwach świata. Te zawody po świętach rozpoczynają się w Warszawie.
Rywalizacja na europejskim poziomie też była wymagająca:
Szachy klasyczne są trochę wyżej cenione wśród szachistów, tam zostałem 5 lat temu wicemistrzem Polski w grupie seniorów, także to też jest całkiem fajny wynik, ale na skalę całej Europy wicemistrzostwo to jest coś, z czego na ten moment mogę być najbardziej dumny.
Radio JURA: Prestiż, duma czy zachęta do tego, by zdobyć mistrzostwo świata? Jak odbiera się taki tytuł?
Na luzie mocno podszedłem, bez wielkiej radości, ale to wynika z tego, że w trakcie takich zawodów jest mega duża koncentracja, to zanim te emocje zejdą… Przede wszystkim duma, szczęście, radość z wykonanej pracy. Widać wyniki tej pracy, którą przez całe życie się wykonywało.
Jak usłyszał Mariusz Osyra od Macieja Klekowskiego, szachista swój występ na turnieju ocenia bardzo dobrze. Jak mówił nasz gość – „każdego można pokonać”. Trzeba pamiętać o właściwym przygotowaniu, treningu, systematyczności:
Wbrew pozorom w szachach kondycja jest niesamowicie istotna. Jest to kondycja i fizyczna – pracujemy pod bardzo dużym obciążeniem umysłowym, ale jeżeli nie jesteśmy kondycyjnie dobrze przygotowani do tego, to umysł nie ma z czego pobierać energii. Wygląda to fatalnie, przez nerwy, przez emocje w ostatnie partii w szachach szybkich, kompletnie nie miałem sił, kompletnie nie czułem, jakby mi prąd odcięło i ta partia skończyła się szybkim remisem. Szachowo trenuję całe życie. Jak się trenuje dobrze, to jest się przygotowanym.
Mimo to drugie miejsce podczas Mistrzostw Europy było najlepszym wynikiem w karierze szachisty. Teraz zapowiada się jeszcze bardziej zaciekła rywalizacja, na Mistrzostwa Świata zjadą do naszego kraju gracze, najwyżej uplasowani w rankingach:
Tam będzie zdecydowanie ciężej, bo z racji pandemii Mistrzostwa Europy były mocno obsadzone, ale mogły być zdecydowanie mocniej. Jan Krzysztof Duda, który jest obecnie w rankingu szachów błyskawicznych 4 na świecie, którego byłem w stanie pokonać w tych mistrzostwach Europach, ale tych najlepszych na świecie nie było, oni będą na mistrzostwach świata. Tak jak na mistrzostwach Europy numer startowy po liście rankingowej byłem 23, tak na mistrzostwach świata będzie ok. 90. O tej medal może być zdecydowanie ciężej, ale należę do ludzi, którzy podchodzą do tego w taki sposób, że wszystko jest możliwe. Będzie decydować forma dnia, będę się starał.
Trzymamy kciuki za występy częstochowianina w Warszawie.
