CSPSP wykształciło kolejny turnus podoficerów straży pożarnej
Mamy 61 nowych absolwentów dziennego studium aspirantów i 100 zaocznego kursu zawodowego. To przyszli strażacy, którzy właśnie zakończyli naukę w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

Szacowany czas czytania: 02:02
To jednak dopiero początek ich drogi – w służbie nabędą teraz niezbędnego doświadczenia:
Dariusz Andryszkiewicz: Pójdą służyć do jednostek PSP na terenie całego kraju. W niektórych jednostkach będą samodzielnie dowodzić akcjami, w niektórych będą współdowodzić. My dołożyliśmy wszelkich starań, żeby nauczyć ich najlepiej tego zawodu jak umiemy. Setki godzin ćwiczeń wszędzie: w laboratoriach, na poligonie, salach wykładowych, ale przede wszystkim na praktyce w naszej szkolnej jednostce ratowniczo – gaśniczej. Tutaj, wyjeżdżając z nami ramię w ramię do prawdziwych akcji, chcieliśmy im wpoić najwyższe standardy, jakie znamy.
– mówi st. bryg. Dariusz Andryszkiewicz, rzecznik prasowy szkoły pożarniczej przy ul. Sabinowskiej. To właśnie tutaj odbyła się uroczysta promocja absolwentów. Prymuską turnusu została młodsza aspirant Elżbieta Dominik. Co według niej było największym wyzwaniem?
Elżbieta Dominik: Na pewno okres unitarny, który trwał półtorej miesiąca. To było od razu wtedy, jak rozpoczęliśmy tutaj naukę. Od września do połowy października. I moim zdaniem to był właśnie najcięższy ten czas poznawanie siebie, poznawanie ogólnie szkoły, zasad, które tu panują, bo niewątpliwie są to służby mundurowe i trzeba było, że tak powiem, też swoje nastawienie poniekąd zmienić i się dostosować. I to było moim zdaniem najcięższe w tym wszystkim, a później już szło z górki.
Przypomnijmy, że młodzi kadeci w trakcie nauki brali udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych ramię w ramię z zawodowymi strażakami. To były też dwa lata ćwiczeń na poligonie i poznawania niezbędnej teorii:
Kamil Janowski: Jeśli chodzi o zakres wiedzy, to jest to szeroko pojęte pożarnictwo. Zarówno od takich działań gaśniczych, sprzętu, poprzez środki gaśnicze, poprzez szeroko pojętą prewencję.
Elżbieta Dominik: Służby odbywaliśmy plutonowo, byliśmy podzieleni na pierwszy, drugi, trzeci pluton. To odpowiada również zmianom. Pierwsza, druga, trzecia, razem integrowaliśmy się i nie było z tym żadnego problemu. Wspieraliśmy się nawzajem.
– mówili młodszy aspirant Kamil Janowski i młodsza aspirant Elżbieta Dominik.
Czytaj także: