Co z uciążliwym odorem nad Sobuczyną? Czy mieszkańcy Brzezin i gminy Poczesna odetchną?
W letnim okresie nasi słuchacze ponawiają apele z prośbą o interwencję w sprawie uciążliwości sąsiedztwa wysypiska odpadów pod Częstochową.

Szacowany czas czytania: 01:33
WIOŚ zapewnia, że reaguje. Co z uciążliwym odorem nad Sobuczyną?
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska jest w stanie podjąć skuteczne działania, aby mieszkańcy gminy Poczesna przestali wreszcie skarżyć się na dokuczliwy odór w Sobuczynie.
Jarosław Reterski: Zgłaszają się mieszkańcy i staramy się każdy wniosek rozpatrzyć, sprawdzić. Po takim rozpoznaniu podjęte będą stosowne działania w stosunku do tego, który w tym momencie prowadzi instalację. W celu takiego administracyjnego rozwiązania problemu, czyli znalezienia rozwiązania, które mogłoby w przyszłości doprowadzić do tego, aby zakład, który bądź co bądź jest dość istotny z punktu widzenia przetwarzania odpadów dla miasta Częstochowy, aby mógł funkcjonować, ale aby to funkcjonowanie nie powodowało zagrożenia, może takiej uciążliwości zapachowej dla mieszkańców.
Jak zapewnia Jarosław Reterski, kierownik Delegatury WIOS w Częstochowie, przygotowania skutecznych rozwiązań w formie decyzji administracyjnych trwają. Nowoczesne, dostępne rozwiązania mogą wyeliminować odór przy dalszym funkcjonowaniu instalacji przetwarzania śmieci w tym rejonie.
Jarosław Reterski: Mamy w perspektywie już przewidziane pewne działania. Niemniej jednak chcę uspokoić mieszkańców, że cały czas podejmujemy różnego rodzaju inicjatywy z naszej strony, także i w stosunku do organów wydających pozwolenia na prowadzenie właśnie działalności tego typu w różnych miejscach, bo to nie tylko akurat, jeżeli chodzi o Sobuczynę, aby zwrócić uwagę może nie tylko na sam proces przetwarzania odpadów, ale także i na zabezpieczenia środowiskowe.
Dodaje kierownik delegatury WIOŚ w Częstochowie Jarosław Reterski.
Czytaj także: