Były główny konserwator zabytków ma otrzymać milion złotych zadośćuczynienia za niesłuszny areszt
Chodzi o krzywdy moralne jakich doznał za niesłuszny areszt oraz część odbywanej kary za kratkami. Urzędnik spędził w sumie rok pod kluczem.
Właśnie przed częstochowskim sądem swój finał miała sprawa odszkodowania dla Aleksandra Brody.
Przypomnijmy, że były konserwator odpowiadał za bezprawne działanie przy przenoszeniu zabytkowego spichlerza z Borowna do Olsztyna. Oskarżenie opierało się wówczas na zeznaniach kobiety, która je ostatecznie wycofała. Okazało się też, że leczyła się psychiatrycznie, w efekcie urzędnik został uniewinniony. Aleksander Broda domagał się wielokrotnie wyższego zadośćuczynienia, sąd nie przyznał mu tak wygórowanej sumy…
– dodaje rzecznik częstochowskiego sądu Bogusław Zając. Prokuratura proponowała byłemu urzędnikowi 600 tys. zł. W efekcie kwota wzrosła do 1 mln 51 tys. złotych.