Brał pieniądze, ale badań nie wykonywał. Lekarz stanie przed sądem, kierowcy mogą mieć problemy
Ponad 120 osób z Lublińca i regionu otrzymało prawo jazdy bez wymaganych badań lekarskich. Jak się okazało, lekarz, który miał badać kandydatów na kierowców w jednym z ośrodków nauki jazdy pobierał jedynie opłaty. Badań nie wykonywał, a swoje działanie tłumaczył nieznajomością przepisów.
Sprawą zajęła się częstochowska prokuratura.
– mówi rzecznik Tomasz Ozimek. Oskarżony lekarz podpisywał też zaświadczenia o przebytym kursie udzielania pierwszej pomocy, które prowadziła osoba bez uprawnień, za co też odpowie przed sądem.
Jak przyznaje prokurator Tomasz Ozimek, sprawa dotyczy dużej liczby kierowców, którzy już uzyskali w starostwie w Lublińcu prawo jazdy. Jeśli zapadanie prawomocny wyrok w tej sprawie urzędnicy będą musieli zweryfikować wydane wcześniej dokumenty.