Akcja ”Mikołaj Na Kresach”. Rzeczowa pomoc znów dla rodzin Polaków na Kresach
Trwa kolejna edycja akcji „Mikołaj Na Kresach". Wspierają ją zarówno szkoły, lokalne instytucje, jak i okoliczne gminy. Jak zawsze chodzi w niej o zebranie przed świętami i końcem roku pomocy rzeczowej, która dotrze do rodzin Polaków na Kresach.

Szacowany czas czytania: 02:21
Mikołaj Na Kresach
Na te prezenty czekają szczególnie dzieci, mówił nam ks. Ryszard Umański, prezes Towarzystwa Patriotycznego „Kresy”, inicjator corocznej akcji:
Ryszard Umański: 20 listopada ładujemy te tiry i myślę, że około 4 tirów będzie, bo tak zazwyczaj jest. W tamtym roku było 5 tys. paczek, zobaczymy, jak będzie w tym, może będzie troszkę mniej ze względu na powódź, liczymy się z tym, że jednak ta pomoc może być mniejsza, ale myślę, że tych paczek około 4 tys. będzie, bo to już nie więcej wiemy. Każdy może przyjść tutaj na ulicę Brzeznicką 59 w kościele Świętego Wojciecha, gdzie już od wielu lat jest magazyn, tu jest siedziba naszego Towarzystwa Patriotycznego Kresy i koncentrujemy się na słodyczach dla dzieci, na wyborach szkolnych.
Pomoc zostanie przekazana naszym rodakom żyjącym na ziemiach dawnego wschodniego pogranicza Polski. Akcja z darami ma swój finał wśród rodaków na terenie Litwy, Białorusi i Ukrainy:
Ryszard Umański: Chcemy dostarczyć dla dzieciaków prezenty dla gmin, dla polskich dzieci mieszkających na Wileńszczyźnie, na Ukrainie i na Białorusi. W tym roku troszkę się zatrzymaliśmy, musieliśmy najpierw skoncentrować nasze siły dla powodzian, dlatego że wszyscy stwierdziliśmy, że słać tam pomoc, jak tutaj u nas jest taka tragedia. My już trzy tiry, wysłaliśmy ogromnych darów do Lewina Brzeskiego, Głuchołazów, Lądka-Zdroju, ale już zaczynamy powoli zbierać dary na Towarzystwo Patriotyczne Kresy na Wschód.
Akcję może wesprzeć każdy, przynosząc dary do siedziby Towarzystwa Patriotycznego Kresy, które mieści się w parafii św. Wojciecha przy ul. Brzeźnickiej. Od wielu lat bardzo mocno angażuje się młodzież szkolna, która kompletuje określone paczki oraz pozostali wolontariusze:
Ryszard Umański: Pierwszy zestaw jest typowy dla dziecka, czyli szkolne artykuły plus słodycze i plus drugi zestaw, to artykuły żywnościowe, jeśli ktoś może dać. Cała siła opiera się na młodzieży i na dzieciach w szkołach częstochowskich i całego powiatu częstochowskiego. Zgłosiły się też Wieluń, Radomsko i Bielsko. To jest niesamowite, że od wielu, wielu lat możemy na te dzieci liczyć, każdego roku przywożą nam ogromne ilości, chociaż wiemy, że ciągle są jakieś akcje i powódź, przecież też i oni uczestniczyli w tych darach.
Częstochowscy uczniowie pomagają dzieciom na Kresach Wschodnich, znaczna część prezentów jest zbierana w naszych szkołach.
Czytaj także: