Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Akademia Mediacji w częstochowskich szkołach

W marcu Referat Dialogu i Praw Człowieka UM wraz z częstochowskimi szkołami i organizacjami społecznymi rozpoczął Akademię Mediacji.

Szacowany czas czytania: 02:13

Cykliczne spotkania zaplanowane są z młodzieżą aż do maja. To zupełnie nowa koncepcja adresowana do naszych uczniów:

Agata Wierny: Jeśli nam się to uda i skutecznie to pójdzie, to oczywiście od przyszłego roku szkolnego zaczniemy dalsza edycję. Mamy nadzieję, że włączy się do tego coraz więcej placówek. Projekt jest realizowany wspólnie z Uniwersytetem. Spotykamy się z mediatorami, z mediatorkami, z sądem, bo to jest ważne, żeby umieć rozwiązywać konstruktywnie konflikty i żeby tych konfliktów przede wszystkim się nie bać. Bo konflikt to jest taki moment, w którym my możemy coś paradoksalnie poprawić, naprawić, zmienić, tak żeby coś lepiej działało.

Wyjaśnia Agata Wierny z magistratu. Kilka częstochowskich szkół już włączyło się projekt, to m.in. Zespół Szkół im. Reymonta. Zadanie ma na celu przygotowanie młodych ludzi do radzenia sobie z konfliktowymi sytuacjami, a mediacja rówieśnicza staje się coraz popularniejsza:

Agata Wierny: Uczniowie i uczennice częstochowskich szkół będą uczyli się, w jaki sposób konstruktywnie rozwiązywać konflikty, tak, żeby samodzielnie móc reagować w sytuacjach, kiedy coś się dzieje między nimi. Akademia będzie trwała od marca do końca maja. To będzie 12 spotkań z uczniami i uczennicami. Do tego będą spotkania z kadrą pedagogiczną. Kadra pedagogiczna będzie wsparciem dla mediatorów, ale też są z nami fundacje, stowarzyszenia, które zajmują się mediacjami.

Projekt jest tak pomyślany, aby młodzi częstochowianie swoją wiedzę i umiejętności z Akademii Mediacji mogli wykorzystać w przyszłości, dodaje kierownik Referatu Dialogu i Praw Człowieka w UM:

Agata Wierny: Ci młodzi ludzie, którzy będą już przeszkolonymi mediatorami i mediatorkami, będzie można się do nich w szkole zgłosić – inni uczniowie. Bo to jest fajne, że w sytuacji, w której pojawia się konflikt i to rozwiązanie będzie pochodziło od stron tego konfliktu, ono nie będzie narzucone przez autorytety zewnętrzne. To nie będzie nauczyciel, który przyszedł i powiedział: „Niech Jasiu przeprosi Małgosię” albo jeszcze lepiej „przeproście się”. Przy czym jedna z tych osób doznała jakiejś krzywdy i ona nie ma zamiaru nikogo przepraszać, a ta, która była krzywdzicielem, też niekoniecznie ma, bo uważa, że zrobiła to z jakiegoś powodu.

O mediacji rówieśniczej i Akademii Mediacji w Częstochowie mówiła Agata Wierny.

Czytaj także:

REKLAMA