AI w służbie urzędników ZUS. Gdzie jeszcze może odebrać ludziom pracę? O tym mówiono na Politechnice
ZUS zdradził jak wykorzystuje sztuczną inteligencję, która typuje lekarskie zwolnienia do kontroli dla urzędników. „AI – nowe możliwości dla przemysłu i administracji" było tytułem sympozjum, które przygotowano wspólnie z Politechniką Częstochowską.

AI w służbie urzędników ZUS
Sporo mówiono o nowoczesności w administracji i okazało się, że jednym z najbardziej rozwiniętych cyfrowo urzędów jest… Zakład Ubezpieczeń Społecznych:
Jan Polański: Już jesteśmy na etapie wdrożenia sztucznej inteligencji. Mamy wdrożone mechanizmy związane z obsługą zgłoszeń. Tych zgłoszeń mamy około miliona rocznie, więc każda automatyzacja w tej kwestii, powoduje to, że szereg czynności, które były do tej pory wykonywane przez pracowników, są wykonywane za pomocą mechanizmu sztucznej inteligencji, dzięki temu możemy grupę osób przenieść do innych zadań, związanych też z informatyką i z centrum informatyki i z tymi zadaniami, które na co dzień realizujemy.
Wyjaśnia Jan Polański, zastępca dyrektora Centrum Informatyki ZUS, który o nowoczesnych rozwiązaniach w obsłudze mówił w Częstochowie.

AI w służbie urzędników ZUS fot.pcz.pl
Specjaliści od najnowszych technologii przyznawali, że rozwiązania z AI stwarzają nowe możliwości dla przemysłu i administracji. Coraz częściej samorządy i różne instytucje pożytku publicznego wykorzystują takie narzędzia:
Robert Nowicki: W tej chwili mówimy najczęściej o systemach dialogowych takich jak ChatGPT albo Gemini i pracownicy administracji mogą na bieżąco wykorzystywać te systemy do współpracy, traktując jako pomocnika. Wiele zadań biurowych związanych z edycją tekstów, z przygotowywaniem streszczeń albo jakichś dokumentów, można powierzyć sztucznej inteligencji, aczkolwiek zawsze ostatnie słowo musi powiedzieć człowiek, aby zweryfikować wyniki tej pracy.
Mówi prof. inż. Robert Nowicki z Politechniki.

AI w służbie urzędników ZUS fot.pcz.pl
Oznacza to, że sztuczna inteligencja w administracji, to nie przyszłość, a już teraźniejszość, jak twierdzą naukowcy. Uczestnicy sympozjum zwracali ponadto uwagę na szanse, ale też zagrożenia:
Rafał Scherer: Największym zagrożeniem wydaje się w tej chwili niewiadoma dotycząca tego, jak wpłynie na rynek pracy na całym świecie, ponieważ widzimy, że sztuczna inteligencja powoli zastępuje wiele żmudnych zadań, które tworzą pracownicy głównie biurowi, tzn. wszyscy, którzy korzystają z komputerów, mogą być narażeni na to, że mogą stracić pracę. Miejmy nadzieję, że to jest tylko czarnowidztwo.
Podsumowuje prof. inż. Rafał Scherer z Politechniki Częstochowskiej.

AI w służbie urzędników ZUS fot.pcz.pl
Czytaj także: