Kurier nie tylko nie dostarczał przesyłek, ale jeszcze próbował je spalić. Usłyszał już zarzuty
Prokuratorskie zarzuty usłyszał doręczyciel, który niszczył urzędową korespondencję, nie doręczał listów poleconych i brał prowizję od pracodawcy. Do tego procederu dochodziło w ubiegłym roku w Zawierciu.
Młody kurier, jak zeznał w czasie śledztwa, nie zdążył dostarczyć powierzonych mu przesyłek listowych, stąd zdecydował się na oszustwo. Podpisywał druki i fałszował podpisy…
Relacjonuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Poszkodowanym jest m.in. myszkowski urząd miasta, którego decyzje, często w istotnych sprawach budowlanych, nie trafiły do adresatów, mimo otrzymanych przez urzędników potwierdzeń odbioru.
W trwającym rok śledztwie ustalono, że 25-latek m.in. próbował spalić niedoręczoną korespondencję. Oskarżony chce dobrowolne poddać się karze. Grozi mu do 8 lat więzienia.